Próżność ludzka nie zna granic. Poszukiwano nawet planety podobnej do Ziemi. Jeśli Ja-Człowiek naprawdę jestem tak wspaniały, jedyny, wyjątkowy i (prawie) ostateczny, trzeba to potwierdzić poprzez znalezienie albo bliźniaka Ziemi, albo jakiejś anty-Ziemi… Ileż człowiek może zyskać na wartości, jeśli gdzieś we Wszechświecie zostaną odnalezieni „drudzy Ziemianie”.
W końcu znaleziono. To już kolejna planeta ziemiopodobna, ale tylko ta położona jest w ekosferze gwiazdy podobnej do Słońca, a więc uznano ją za bliźniaczą. Ciekawe jakie to będzie miało konsekwencje natury ontologicznej czy religijnej.
„O ile bowiem zarówno metafizyka, jak i ontologia uznają się naukami o bycie, o tyle wedle metafizyki bytem jest to, co realne – substancja, zaś wedle ontologii, bytem jest to, co możliwe.” /źródło: wikipedia/
Artykuł o odkrytej planecie:
„Kepler-452b, kuzynka Ziemi – bardzo potrzebne odkrycie, które pewnych rzeczy i tak nie zmieni”

***
Nieco inna planeta….
„Planeta Burz”, „Planeta Bur”, rosyjski film z s-f z 1962 roku, mały fragment. Pierwowzór podobnych filmów amerykańskich z tamtego okresu.