Mężczyźni nie umieją przyjaźnić się z kobietami. Zwłaszcza ze swoimi życiowymi partnerkami. „Ale o jakiej Ty przyjaźni mówisz?” – rzekła kiedyś moja starsza przyjaciółka. „Facet najbardziej potrzebuje seksu. I jedzenia. Na tych dwóch paliwach działa ta maszynka. Wtedy nic się w niej nie psuje. Potrafi pracować na dwa etaty i nie narzeka. I jeszcze jest zadowolony z życia.” Naprawdę biedna istota z tego faceta, pomyślałam. Ale to było wieki temu. Teraz nie trzeba mi już takich uświadomień.
„Przyjaźń. Twój kolor nie ma znaczenia.” /obrazek zmniejszony/