Ilustracje dla dzieci · Krzysztof Kąkolewski · Literatura · Sens życia

W Nowym Roku – być sobą

Być sobą… Nie być manipulowanym…
Oto fragment z prologu reportażu Krzysztofa Kąkolewskiego pt. „Jak umierają nieśmiertelni” (1972). O tym, że udawanie jest plagą współczesności.

„Kopciuszki, sierotka Marysia, babcia i wilk są wśród nas. Stali się postaciami literackimi, bo zapragnęli nimi być. Zmyślili siebie. Udawanie jest epidemią współczesności. W straszliwej masie trzech miliardów człowiek, aby być inny od innych, posługuje się literaturą, filmem, telewizją, by ‚dotworzyć’ siebie. O głównym bohaterze tej historii piszę, że jego życie było ‚opowiadaniem ludowi o tym, jak on żyje’. Wymyślił siebie do tego stopnia, że nie wiadomo, jaki był – czy raczej: jaki by był. Automitologizacja, autokreacja, przeinaczenie własnego życia doprowadziło do jego zniszczenia. ‚Wtórność to niezdolność do eksploatacji własnej osobowości‚ – powiedział Stanisław Dygat, który poddał mi myśl napisania tej historii. Jest ona opowiadaniem, jak to jej bohater opowiadał o sobie, jest dalszym ciągiem tej opowieści – czyli próbą wniknięcia w jego styl, język, konwencję, musiałem więc opisać go takim, jakim on siebie widział.”
– Krzysztof Kąkolewski, „Jak umierają nieśmiertelni” (1972)

Bardzo mi pasuje do współczesnych czasów. I całkiem szeroki temat. Np. poddawanie się nurtom współczesnej popkultury, poprzez którą ludzie postrzegają, i tłumaczą sobie, niejedno zjawisko rzeczywistości – teraźniejszości i przeszłości, a nawet rozbudowują, lub dobudowują, w niej swoją osobowość.

Popkultura. Jeden z rodzajów nowej religii, związanej z faktem ogłoszenia śmierci (nieistnienia) Boga. Gdyż fascynacja popkulturą to rodzaj duchowości, czyli chyba coś głębszego niż zwyczajne czytanie książek i życie w sferze imaginacji – „w przyjaźni” z bohaterami literackimi. Z tą duchowością wiąże się iluzja swego rodzaju prawdy w popkulturze. Cóż, trochę więcej prawdy znajdziemy jednak w kulturze wyższej. Myślę, że warto szukać własnych ścieżek w przemierzaniu obszarów kultury. Ja dawno już jestem po detoksykacji antypopkulturowej; pozostało tylko to, co najcenniejsze – coś z dzieciństwa, parę drobiazgów.

***
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! 

Autor: Jill Barklem, „Brambley Hedge – Winter Story”, 1980 / źródło
Grafika · Literatura · Sens życia

Święta coraz lepsze – o Bożym Narodzeniu

Nierzadko, wręcz często, można trafić na teksty, reportaże, fotoreportaże, audycje radiowe, itp., o skromnych, biednych, siermiężnych, wprost byle jakich… świętach Bożego Narodzenia w PRL. Wymienione powyżej przymiotniki są przytoczeniem autentycznych określeń, z jakimi się spotkałam. Skromna, niemodna choinka, takież prezenty, proste dania nieobficie serwowane. I nagle wyskakuje dysonans, bo dla większości z nas były to najpiękniejsze dni w roku – cudowne dni, magiczny czas, wyczekiwane prezenty, pyszne jedzenie, itd. 🎄 Styl ówczesnego życia, jego poziom, poziom zamożności, i możliwości, nie stawiał prawie nikogo w pozycji wyczekiwania na „coś jeszcze lepszego”, tym bardziej na coś z drugiej dekady XXI wieku. Wtedy tamto było lepsze.

Co do samych ozdób choinkowych, te „retro” bywały zazwyczaj gustowniejsze niż wiele współczensnych stylów choinkowych.

„Krasnal i sarenka w lesie Boże Narodzenie 1958 PRL” / źródło: Myvimu – Pocztówki Artystyczne

***
Wesołych Świąt!

Poniżej słuchowisko pt. „Opowieść wigilijna”, z 1988 roku, wg opowiadania Karola Dickensa z 1843.

Animacja · Grafika · Ilustracje dla dzieci

Dwie animacje radzieckie dla dzieci i dorosłych

Dwie animacje radzieckie. Pierwsza – bardziej artystyczna, druga – bardziej dziecinna. Poza wieloma rozmaitymi podobieństwami (np. ludowość, zwierzęta), obie łączy jeszcze to, że pojawiają się w nich rysunki znanych rosyjskich artystów grafików.

Tоптыжка” (1964), „Toptyżka”, czyli „Niedźwiadek Toptuś”. Animacja w reżyserii Fiodora Chitruka, jednego z czołowych realizatorów rosyjskich filmów rysunkowych. W filmie wykorzystano obrazki Jewgienija Czaruszyna – pisarza i grafika. Kreskówka otrzymała nagrodę na festiwalu w Wenecji.

Jest to bajka o niedźwiadku, który nie mógł zimą spać, w wyniku czego zaprzyjaźnił się z zajączkiem.

Toptyżka

***
Tерем-теремок” (1971), „Tieriem-Tieriemok”, czyli mniej więcej „Dworek”. Animacja w reżyserii Leonida Amalrika, na podstawie bajki Władimira Sutiejewa, do rysunków artysty Jurija Wasniecowa (Васнецов).

Dużo zwierzątek, kolorów, ruchu i radości.

terem-teremok-2 terem-teremok

Grafika · Ilustracje dla dzieci

Rosyjski kalendarz dla dzieci – rok 1952

Rosyjski kalendarz dla dzieci na rok 1952. Retro obrazki – retro kształty, retro kolory, czasami propagandowa tematyka i styl… Świat spokojny, szczęśliwy i niewinny. W podobnej, lub takiej samej, formie pamiętam to z mojego wczesnego dzieciństwa. Np. z podręczników do nauki języka rosyjskiego czy też z polskich podręczników, książek, czasopism i plakatów dla dzieci.

Poza obrazkami, w kalendarzu zaznaczono najważniejsze dni i święta państwa radzieckiego (ZSRR) – przetłumaczyłam je pod każdą z dwunastu kart. Stalin umarł w roku 1953. Mój wpis nie ma na celu gloryfikacji czasów stalinowskich; jest zapisem okresu historycznego oraz wspomnień i nastrojów z przeszłości.

kalendarz
Kalendarz dla dzieci na rok 1952
kalendarz-001
Styczeń – Nowy Rok, Dzień śmierci Lenina, Dzień Pamięci Lenina
kalendarz-002
Luty – Dzień Armii Radzieckiej i Floty Wojenno-Morskiej
kalendarz-003
Marzec, Międzynarodowy Dzień Kobiet
kalendarz-004
Kwiecień, Dzień narodzin Lenina
kalendarz-005
Maj, Międzynarodowe Święto Robotników, Święto Zwycięstwa
kalendarz-006
Czerwiec, Międzynarodowy Dzień Opieki nad Dziećmi
kalendarz-007
Lipiec, Wszechzwiązkowy Dzień Sportowca, Dzień Floty Wojenno-Morskiej Związku SRR
kalendarz-008
Sierpień, Wszechzwiązkowy Dzień Kolejarza, Dzień Floty Powietrznej ZSRR, Dzień Górnika
kalendarz-009
Wrzesień, Początek zajęć w szkołach, Dzień Zwycięstwa nad Japonią, Dzień Czołgistów
kalendarz-010
Październik
kalendarz-011
Listopad, Rocznica Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Pażdziernikowej, Dzień Artylerii
kalendarz-012
Grudzień, Dzień Konstytucji Stalinowskiej, Urodziny Stalina
Grafika · Ilustracje dla dzieci · Literatura

Stary, zielony miś z „Pierwszej czytanki”

Historia dziecinna, prosta, lecz nadal wzruszająca. Może z powodu wspomnień z czasów wczesnoszkolnych. „Stary, zielony miś” – opowiadanie z podręcznika „Pierwsza czytanka” Ireny Słońskiej (ilustracje: Hanna Czajkowska i Witold Popławski). Były to materiały uzupełniające do nauki języka polskiego dla klasy I i II, używane po zakończeniu „Elementarza” „Falskiego”, czasami równocześnie.

Historia o zielonym misiu, oraz niemało innych opowiadań, wierszyków, zagadek i rebusów z „Pierwszej czytanki”, pojawia się też w późniejszej wersji podręcznika uzupełniającego do klasy I, również autorstwa Słońskiej, pt. „W szkole i na wakacjach”, używanego po „Literach” Przyłubskich albo po „Elementarzu”.

Poniżej lata wydawania obu ksiażek; jednak wydaje mi się, że już około roku 1974 korzystałam z pierwszej wersji „W szkole i na wakacjach”, z inną okładką (ciemnoniebieską) niż późniejsza – czytałam ją sobie w domu, nie była używana w czasie lekcji. Miała już wielokolorowe obrazki.

„Podręcznik do nauki języka polskiego dla klas I: Pierwsza czytanka (1960, i kolejne wydania, 18. w 1976 roku)
Podręcznik do nauki języka polskiego: W szkole i na wakacjach (1978, i kolejne wydania, 14. w 1992 roku)” /źródło: wikipedia/

Poza dwiema stronami historii o misiu, zamieszczam jeszcze siedem innych stron z „Pierwszej czytanki” oraz stronę ze spisem autorów wykorzystanych w podręczniku.

Aktualizacja
Wydawało mi się, że w mojej wersji „Pierwszej czytanki”, z której korzystałam od roku szkolnego 1973-1974, nie było dwóch-czterech historii z wydania 1960 (taki skan posiadam). Faktycznie. Znalazłam informacje, że wydanie 12. z roku 1971 było zmienione. Tylko nie pamiętam, czego brakuje… co dodano zamiast, bo ilość stron taka sama.

slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page11
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page12
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page22
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page38
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page37
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page50
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page126 slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page127
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page136
slonska_irena_pierwsza_czytanka_1960_skan_lq-page176

Grafika · Ilustracje dla dzieci · Literatura

Puchatek, Prosiaczek i zima

Scenka z fotelem i zegarem. I jednocześnie scenka, kiedy jest odpowiednia pora na małe Conieco… Fragment z „Chatki Puchatka” A. A. Milne’a (The House at Pooh Corner; pierwsze wydanie w 1928, 1938 w Polsce). Ilustracje – E. H. Shepard; tłumaczyła Irena Tuwim.

chatka-puchatka-prosiaczek-w-fotelu
Kubuś Puchatek i Prosiaczek / źródło

– A teraz wiem, co zrobię – powiedział Puchatek. – Najpierw pójdę do domu zobaczyć, która godzina, włożę ciepły serdaczek, a potem pójdę do Kłapouchego i zaśpiewam mu nową Mruczankę.
Popędził z powrotem do domu, lecz po drodze głowę miał tak zajętą nową Mruczanką, którą miał zaśpiewać Kłapouchemu, że gdy nagle ujrzał Prosiaczka rozpartego w najwygodniejszym fotelu, jaki miał, stanął w drzwiach zdumiony. I drapiąc się w głowę, zastanawiał się, w czyim też on jest domu.
– Dzień dobry, Prosiaczku! – powiedział. – Myślałem, że wyszedłeś.
– Nie – odparł Prosiaczek. – To ty wyszedłeś, Puchatku.
Rozdział Iw którym powstaje Chatka Puchatka
– Masz rację – powiedział Puchatek. – Wiedziałem, że któryś z nas wyszedł.
To mówiąc, spojrzał na zegar, który przed kilku tygodniami zatrzymał się na pięć minut przed jedenastą.
– Dochodzi jedenasta – rzekł Puchatek wesoło. – Akurat nadszedł czas na małe Conieco. – I wsadził łebek do spiżarni. – A potem wyjdziemy, Prosiaczku, i zaśpiewamy Kłapouchemu moją nową Mruczankę.
– Jaką Mruczankę, Puchatku?
– Tę, którą zaśpiewamy Kłapouchemu.
Zegar wciąż jeszcze wskazywał za pięć jedenastą, gdy Puchatek z Prosiaczkiem ruszyli w drogę. Wiatr ustał i płatki śniegu kołowały w powietrzu…

puchatek-i-prosiaczek

A to już ilustracje z pierwszej części przygód Puchatka, z „Kubusia Puchatka” (Winnie-the-Pooh; pierwsze wydanie w 1926, 1938 w Polsce). Moment, gdy Puchatek z Prosiaczkiem odkryli coś na śniegu… i każdy, kto czytał książkę, pewnie pamięta co.

galeria z większymi kopiami – kliknij w obrazek / ilustracje z bloga BibliOdyssey

Przy okazji wyszukiwania ilustracji do „Kubusia Puchatka” przypomniałam sobie (znalazłam w sieci) wiele polskich ksiażek/książeczek dla dzieci. O nieocenionej wartości sentymentalnej, jak też o dużej wartości artystycznej i literackiej.

Grafika · Ilustracje dla dzieci · Literatura

Ze śniegu

winter-night-laurxy-design-crush
„Zimowa noc” („Winter night”); Autor: Laurxy

Zima dała się we znaki… Wyczekiwana śnieżna zima, więc nie można zbyt dużo narzekać.

Ten śniegowy zwierzak jest trochę jak z „Zimy Muminków”. Np. wtedy gdy Muminek obudził się nagle ze snu zimowego i poszedł dziwić się światu. Grafika piękna, acz prosta i wyrazista, a jednocześnie niejednoznaczna – nie wiadomo, czy zwierzę nie narodziło się ze śniegu… 🙂

„Niebo było niemal czarne, lecz śnieg lśnił jasnoniebieskim blaskiem w świetle księżyca.
Morze spało pod lodem, a głęboko w ziemi, między korzeniami, wszystkie małe stworzonka śniły o wiośnie. Ale do wiosny było dość daleko, bowiem Nowy Rok minął dopiero co.
Właśnie w miejscu, gdzie dolina wznosiła się łagodnie ku górom, stał dom zasypany śniegiem. (…)
Wewnątrz domu było ciepło i przytulnie. Na dole w piwnicy tliły się wolno na ruszcie całe masy torfu. Księżyc zaglądał w okno oświetlając białe zimowe pokrowce na meblach i owinięty tiulem kryształowy żyrandol. A w salonie wokół największego kaflowego pieca rodzina Muminków spała długim zimowym snem. (…)
A potem zdarzyło się coś, co nie zdarzyło się nigdy, odkąd pierwszy troll* z rodziny Muminków zapadł w sen zimowy. Muminek obudził się i nie mógł już zasnąć.
Patrzył, jak świeci księżyc i kryształy lodu na szybie.
Słyszał buczenie pieca na dole w piwnicy i był coraz bardziej rozbudzony i zdumiony.”

/źródło: „Zima Muminków” (1957), tekst i ilustracje Tove Jansson, pierwsze polskie wydanie w 1969, tłumaczenie Irena Szuch-Wyszomirska/

Jedna z moich ulubionych książek dzieciństwa, i nastoletniości, w czasach gdy więcej czytano i bardziej żyło się książkami oraz całym światem w nich zawartym, bo bajeczek i filmów w telewizji było mało w tamtych czasach.

zima-muminkow
„Zima muminków” (1957), ilustracja – Tove Jansson
Grafika · Historia · Ilustracje dla dzieci · Literatura

Zima w elementarzu Falskiego

Z pamiętnego, a nawet kultowego, „Elementarza” Mariana Falskiego wybrałam, i przycięłam, dwadzieścia najbardziej związanych z sezonem zimowym stron. To również mój elementarz.

W historii polskiej edukacji najbardziej doniosłym elementarzami okazały się podręczniki Mariana Falskiego, pod tytułem „Elementarz”. Pierwsze wydanie, pod tytułem: „Nauka czytania i pisania dla dzieci” ukazało się w roku 1910 i zrewolucjonizowało metodykę nauki czytania w Polsce. Był ilustrowany przez Jana Rembowskiego.

W okresie międzywojennym ukazywały się kolejne wersje elementarza dla dzieci, aktualizowane zgodnie z duchem czasów. Z powodu zapóźnień edukacyjnych sporej części ludności, w 1920 Falski opracował także na zamówienie władz dwie wersje „Elementarza powiastkowego”, dla dorosłych analfabetów oraz osób odbywających zasadniczą służbę wojskową. W 1945 roku prawa do wydawania „Elementarza” Falskiego pt. „Elementarz dla szkół wiejskich” uzyskały Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych (od 1974 Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne).

W 1949 ukazał się pierwszy powojenny elementarz dla dzieci, uwzględniający elementy obowiązkowej w tym czasie ideologii komunistycznej (aczkolwiek bez wymieniania postaci Stalina). Kolejna unowocześniona wersja elementarza ukazała się w 1957 i przetrwała siedemnaście lat. Ostatnia wersja ukazała się w 1974, opublikowana już po śmierci autora, z nowocześniejszymi ilustracjami Janusza Grabiańskiego. Zaktualizowano w niej też teksty. Wersja ta znajduje się w druku i spotyka się z popularnością aż do dnia dzisiejszego (stan na 2013).

Oprócz ostatniej wersji elementarza, w XXI wieku wznowiono też druk elementarza w wersji z 1971 roku. /źródło: wikipedia/

08408408484084848408417184084
Zimowe drugie śniadanie
08508508585085858508517185085
Choinka świąteczna, czyli jodełka
08608608686086868608617186086
Prezenty spod choinki
08908908989089898908917189089
Węgiel na zimę
09009009090090909009017190090
Zimowe zapasy
09109109191091919109117191091
Zwierzęta też robią zapasy na zimę
09209209292092929209217192092
Ślizgawka i łyżwy
09309309393093939309317193093
Ciężkie czasy
09409409494094949409417194094
Bałwanek
09509509595095959509517195095
Górka do zjeżdżania na sankach
09609609696096969609617196096
Bitwa na śnieżki
09709709797097979709717197097
Karmnik i dokarmianie ptaków
103103103103103103103103171103103
Odwiedzamy polskie góry zimą
104104104104104104104104171104104
Zimowy kotek na płotku
106106106106106106106106171106106
Odmrożenia i zimowe choroby
107107107107107107107107171107107
Zimowy szkolny spacer
113113113113113113113113171113113
Bajki opowiadane przez babcię
114114114114114114114114171114114
Zawiane pola i jazda saniami
119119119119119119119119171119119
Roztopy na polach
120120120120120120120120171120120
Skrzydlaci przyjaciele przy oknie i zbliżająca się wiosna

CAŁY ELEMENTARZ W FORMIE WIDEO

Grafika · Humor · Jesiennik-Niecodziennik · Semantyka

Woda w telewizorze

Woda w telewizorze, czyli lanie wody i stąd już blisko do robienia wody z mózgu… Ale tym razem chodzi o coś innego. Grafikę wyjęto z dawnego dwutygodnika satyrycznego „Karuzela” (1957-1992), a obrazek będzie od razu zrozumiały dla osób pamiętających zakłócenia w starych telewizorach – głównie w epoce PRL-u i trochę później.
„Fale” zamiast obrazu miały związek z ówczesną techniką emisji sygnału telewizyjnego (nie-cyfrową) oraz z nierzadkimi wówczas problemami z otrzymaniem dobrego sygnału z anteny. Tak mi się przynajmniej wydaje, na mój średniotechniczny rozum.

Zakłócenia obrazu telewizyjnego miewały różną reprezentację graficzną: najczęściej chyba typu „śnieg” lub „fale”. Śnieg w telewizorze występuje również obecnie, fal już nie widuję. A swoją drogą, śnieg pojawił się wczoraj wszędzie – mały początek zimy.

Systemy grzewcze w siedzibach ludzkich bywały w tamtych czasach zawodne.

tomasz-sobczak-karuzela
Autor: Tomasz Sobczak; z czasopisma „Karuzela”
Telewizor
Telewizor „Fala” – początek lat 60. / źródło: stare-telewizory.republika.pl

***
Systemy emisji sygnały telewizyjnego /wikipedia/

Animacja · Film · Grafika · Ilustracje dla dzieci · Jesiennik-Niecodziennik

Ernest i Celestyna

„Ernest i Celestyna”, kreskówka inna niż większosć produkowanych ostatnio. Miło odkryć coś tak uroczego późną jesienią, gdy brakuje ciepła i światła.
Film jest adaptacją książek Gabrielle Vincent (1928-2000).

ernest-i-celestyna
źródło obrazka i więcej ilustracji z książek autorki

ernest-i-celestyna-2

ernest-i-celestyna-3

Tytuł oryginalny: Ernest et Célestine
Reżyser: Benjamin Renner, Stéphane Aubier, Vincent Patar
Kraj produkcji: Belgia, Francja, Luksemburg
Rok produkcji: 2012
Czas trwania: 79 min.

Animacja do obejrzenia tutaj >>
(po zamknięciu reklamy; wersja z polskimi napisami)