Zanim pojawią się nowe tematy, jeszcze jeden zaległy wpis ze stycznia. „Przepis na cały rok”, którego autorką jest Catharina Elisabeth Goethe, matka słynnego Johanna Wolfganga Goethe’go. Brzmi jak przepis na życie z ery „przedpsychologicznej”.
Recepta na cały rok
Bierzemy 12 miesięcy,
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,
po czym rozkrajamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu
wystarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki
nagromadzonego optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotową potrawę
przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki.
/Catharina Elisabeth Goethe, autor tłumaczenia nieznany/
Inna myśl Pani Goethe:
„Nawet gdybyś dał człowiekowi wszystkie wspaniałości świata, nic mu to nie pomoże, jeśli nie ma przyjaciela, któremu mógłby o tym powiedzieć.”
stara kartka noworoczna, A Bright New Yearstara kartka noworoczna, Radosnego Nowego Roku
Miłość niesie ze sobą wielkie szczęście, o wiele większe od bólu, który przynosi tęsknota.
Antoine de Saint-Exupéry — „Mały Książę”
Gdy ktoś kocha różę, której jedyny okaz znajduje się na jednej z milionów gwiazd, wystarczy mu na nie spojrzeć, aby być szczęśliwym. Mówi sobie: „Na którejś z nich jest moja róża…”.
Antoine de Saint-Exupéry
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej ci jej zostanie.
Paulo Coelho — „Alchemik”
Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
„Gdy motłoch przylgnie do jakiegoś mitu, spodziewajcie się rzezi albo, co jeszcze gorsze, nowej religii.”
— Emil Cioran („Sylogizmy goryczy”)
Niektóre mity stały się zaczątkiem zarówno religii, jak i rzezi. Najbliższe naszej kulturze – mit boga narodu wybranego i mit Zmartwychwstania. Ale także mit czystej rasy czy mit nieomylności nauki. Jedynym usprawiedliwieniem dla motłochu jest kierujące nim dążenie do poczucia bezpieczeństwa, prawdy, sprawiedliwości, harmonii, świętości i tym podobnych.
Niedawno minęła rocznica śmierci Emila Ciorana, filozofa, teoretyka nihilizmu, eseisty i mizantropa. Mizantropa prawie doskonałego – gdyby nie fakt posiadania towarzyszki życia.
Poniżej cytaty z Ciorana, wybrane przez mojego przyjaciela i kilka wybranych przeze mnie. Tomasz napisał na Twitterze: „Z okazji 16 rocznicy śmierci jednego z moich ulubionych filozofów, 10 aforyzmów. Cioranowi bardzo spodobałby się Twitter.”
1. Ubojnia izraelicka – najokrutniejsza. Co najmniej pięć minut męki. No i ten pół-rabin z nożem w dłoni, dokonujący wykrwawienia – cóż za ohydny widok! Przez cały czas pobytu w tych rzeźniach myślałem o obozach koncentracyjnych. Jest to Auschwitz dla zwierząt.
2. Nikt nie może mieć doświadczenia nieskończoności bez zawrotu głowy, bez głębokiego wzburzenia, którego nie sposób zapomnieć.
3. Przeżywając największy sukces lub porażkę, przypomnij sobie, w jaki sposób zostałeś poczęty. Nie ma lepszego sposobu czy to na euforię, czy na przygnębienie.
4. Wstąpiłem wreszcie do masarni, gdzie na haku wisiało coś przypominającego półtuszę wołową. Na ten widok o mały włos nie zaszlochałem.
5. Czy to nie nieznośne, że rojowisko ludzkie wypiera wszystkie inne gatunki?
6. Rozpacz to paroksyzm indywiduacji, bolesna i samotnicza interioryzacja gdzieś na szczytach, izolacja człowieka w świecie.
7. Człowiek dobrze się mający jest na płaszczyźnie duchowej bez szans. Głębia to wyłączny przywilej tych, którzy cierpieli.
8. Nieustanne zdawanie sobie sprawy ze śmierci oznacza paroksyzm świadomości.
9. Przeznaczeniem każdego jest realizacja kłamstwa, jakie ucieleśnia, osiągnięcie stanu, w którym jest się już tylko zużytym złudzeniem.
10. W tej chwili nie wierzę absolutnie w nic i nie mam żadnej nadziei.
” Życie – zły gust materii.”
„Demokracja jest festiwalem miernoty i przeciętności.”
„Gdyby nie myśl o samobójstwie, dawno bym się zabił.”
„Gdy nie ma się już ochoty żyć aktywnie, człowiek chroni się w muzyce, tej opatrzności abulików.”
„Byle jaka dżdżownica, która uznałaby się za pierwszą pomiędzy równymi, natychmiast osiągnęłaby status człowieka.”
„Czuję, że umieram z samotności, z miłości, z rozpaczy, z nienawiści – ze wszystkiego, co może mi zaoferować ten świat.”
„Człowiek jest w życiu tak bardzo samotny, że zadaje sobie pytanie, czy samotność agonii nie jest symbolem ludzkiej egzystencji.”
„Trzeba myśleć o Bogu, a nie o religii, o ekstazie, a nie o mistyce. Różnica między teoretykiem wiary a wierzącym jest równie wielka jak między psychiatrą a szaleńcem.”
„‚Jak kiepsko, proszę pana, obmyśliła nas natura!’ — rzekła do mnie kiedyś pewna staruszka. ‚Natura sama jest kiepsko pomyślana.’ — powinienem był jej odpowiedzieć, gdybym był posłuszny swym odruchom manichejskim.”
„Błędem jest mylić przygnębienie z myśleniem. Gdyby tak miało być, pierwszy lepszy depresyjny typ automatycznie stawałby się myślicielem. Szczytem wszystkiego jest to, że istotnie tak się dzieje.”
„Nic fałszywszego nad stwierdzenie Orygenesa, że każda dusza ma ciało, na jakie zasługuje.”
„Psychoanaliza będzie kiedyś całkowicie zdyskredytowana, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Niemniej to bodaj właśnie ona zniszczyła w nas resztki naiwności. Po niej nigdy już nie będzie można być n i e w i n n y m.”
„Można przyjąć za pewnik, że wiek XXI, skądinąd bardziej zaawansowany od naszego, Hitlera i Stalina będzie uważał za niewinnych młodzianków.”
Fragmenty wybrałam z książki Emila Ciorana pt. „Zły demiurg”, przetłumaczonej przez Ireneusza Kanię.
„Człowiek zabija się tylko wówczas, gdy w takim bądź innym sensie pozostawał na zewnątrz wszystkiego. Chodzi tu o jakieś pierwotne niedostosowanie, którego można nie być świadomym. Ten, komu pisane jest się zabić, jedynie mocą przypadku należy do tego świata; w gruncie rzeczy nie należy do żadnego.”
„Człowiek jest skończony, jest żywym trupem, nie wówczas gdy przestaje kochać, lecz nienawidzić. Nienawiść konserwuje, to w niej właśnie, w jej chemii, tkwi ‚tajemnica’ życia. Nie bez przyczyny jest ona nadal najlepszym, jaki kiedykolwiek wynaleziono, środkiem wzmacniającym, ponadto tolerowanym przez każdy, choćby i najsłabszy organizm.”
„Najtrudniejszą w świecie rzeczą jest dostrojenie się do melodii bytu, uchwycenie jego tonu.”
„Powziąć jedną tylko, jedyną myśl – ale taką, która rozsadziłaby wszechświat na kawałki.”
„Wyrafinowanie jest oznaką zmniejszonej witalności – w sztuce, w miłości i we wszystkim.”
„Nagle pomyśleć, że ma się c z a s z k ę – i nie zwariować od tego!”
Fragmenty wybrałam z książki Emila Ciorana pt. „Zły demiurg”, przetłumaczonej przez Ireneusza Kanię.
Przeczytałam pierwszy rozdział „Złego demiurga” (1969) Emila Ciorana. Bardzo dobra literatura i całkiem ciekawa filozofia. Autor jest jednym z głównych teoretyków nihilizmu. Jego nihilizm jest tak mroczny, że aż daje nadzieję. Swoją drogą, jak na nihilistę, Cioran żył całkiem długo, zmarł w wieku 84 lat. Nasuwa się też pytanie, czy nie trzeba mieć w sobie całkiem sporych zasobów sił witalnych, aby być w stanie uprawiać nihilizm?
A oto najciekawsze, moim zdaniem, cytaty z pierwszego rozdziału, notabene zatytułowanego tak jak cała książka, czyli „Zły demiurg”.
1. „Jeśli nie liczyć paru zupełnie anormalnych przypadków, człowiek nie skłania się ku dobru, bo i jakiż bóg miałby go ku niemu popychać? Żeby zrobić coś — cokolwiek — nie splamionego złem, musi się on przemagać, zadawać sobie gwałt. Ilekroć mu się to udaje — prowokuje, poniża swego stwórcę.”
2. „Dobro było, albo będzie, ale nigdy nie jest. Pasożytuje na wspomnieniu lub przeczuciu, już się stało bądź może przyjdzie, lecz aktualność czy trwanie nie jest mu dane.”
3. „Trudno, a nawet niemożliwością jest wierzyć, iż w skandalu stworzenia maczał palce dobry Bóg, ‚Ojciec’. Wszystko każe domniemywać, że w ogóle nie brał w nim udziału, że jest ono dziełem boga bez skrupułów, ułomnego.”
4. „Zly bóg jest n a j u ż y t e c z n i e j s z y ze wszystkich, jacy istnieli.”
5. „Bóg to żałoba po ironii. Wystarczy jednak, aby jakoś się ona pozbierała i uzyskała przewagę, a już nasze stosunki z nim gmatwają się bądź urywają.”
6. „Stwórca to absolut dla człowieka zewnętrznego, natomiast człowiek wewnętrzny uważa stworzenie za coś kłopotliwego, jakby jakiś zbędny, nieomal tragiczny epizod.”
7. „Kościół odrodzi się dopiero wówczas, gdy wydobędzie z grobu herezje, gdy unieważni swe stare anatemy, żeby ogłosić nowe.”
8. „Nieśmiałe, pozbawione dynamiki dobro nie potrafi się udzielać. Zło atoli — na odwrót: ciągle zaaferowane, pragnie się rozprzestrzeniać, i udaje mu się to dzięki dwom znakomitym cechom — atrakcyjności i zaraźliwości.”
9. „Czy jest większy skandal niż to, że najpośledniejszą nawet kreaturę obdarzono zdolnością przekazywania życia, „wydawania na świat”? Jakże bez trwogi czy odrazy myśleć o tym cudzie, mocą którego pierwszy lepszy ludzik staje się demiurgiem pełną gęba?”
10. „Zbrodniczy nakaz Księgi Rodzaju — ‚Bądźcie płodni i mnóżcie się’ — nie mógł wyjść z ust dobrego boga.”
11. „Jesteśmy świadkami prawdziwej epidemii życia, rojowiska twarzy. Gdzie i jak można jeszcze być sam na sam z Bogiem?”
12. „Siła istoty żyjącej polega na jej niezdolności do poznania, jak wielka jest jej samotność. Błogosławiona to niewiedza, dzięki której może być ona aktywna i działać. Ale niech no tylko odsłoni się jej ta tajemnica, a już jej wewnętrzna sprężyna pęka nieodwołalnie. Właśnie coś takiego przydarzyło się — albo może jeszcze się przydarzy — stwórcy.”
13. „Istnieć tak od zawsze tęskniąc do wspólnoty z czymś, ale nie wiedząc właściwie, z czym… ”
14. „Szczęśliwi byliśmy tylko w epokach, gdy, złaknieni niepokaźności, z entuzjazmem przyjmowaliśmy naszą nicość. Uczucie religijne nie wypływa z konstatacji, lecz z naszego pragnienia znikomości, z potrzeby napawania się nią.”
15. „Ilekroć zastanawiamy się nad tym, dociekamy źródeł życia, zdumiewa nas ono i napawa lękiem; to przerażający cud, który musi pochodzić od niego — boga specjalnego, zupełnie osobnego.”
„Co znaczy „umieć żyć z ludźmi”? – Niestety, niestety, znaczy to po trosze: myśleć o nich źle, „być” z nimi dobrze.”
Tak więc to męczące.
„Jeden człowiek jest lepszy niż dwóch, dwóch niż gromada, gromada niż społeczeństwo.”
Społeczeństwo jest niepoliczalne i nieobliczalne.
” Precyzja myśli jest cechą epigonów: powiedzmy ostrożniej: drugiego pokolenia twórcy. Myśl odkrywcza jest na ogół nieprecyzyjna.”
Dlatego najwięksi mędrcy milczą.
„Rzeczywistość – tę część raczej brudną – powinniśmy niewątpliwie z n a ć: złudzeniami żyć się nie godzi. Ale nie powinniśmy się w nią w p a t r y w a ć; bo ze zła i brzydoty cóż ostatecznie innego niż zło i brzydota może się udzielić nam samym?”
Oczywiste.
„Są na świecie i bandyci, i święci. Ale święci obracają się w ramach, które wyznaczają bandyci.”
Smutne.
Cytaty pochodzą z książki Henryka Elzenberga pt. „Kłopot z istnieniem. Aforyzmy w porządku czasu”. Komentarze moje.