Czemu cierpieć?
— Nie chcę, abyś był inny niż jesteś…
— Lecz jeśli mam być sobą, nie zrobię tego, czego ode mnie żądasz… Zrobiłbym to pod przymusem, nie byłym sobą; to nie jest mój gest.
Spojrzeli na siebie i z jakiegoś powodu uśmiechnęli się.
— Istotnie, nie wiem, co chcę zrobić. Wiesz, życie wcale nie jest takie proste…
A muzyka grała dalej, kojąc i uspokajając. Wszystko będzie dobrze, mówi muzyka. Życie jest tak łatwe, tak łatwe… Czemu cierpieć?
Taka sama muzyka gra w cyrku, gdy słonie wchodzą, aby napić się z butelek. Wtedy wbiegają klowni, zabierają butelki i sami je opróżniają.
(fragment „Dziennika” Katherine Mansfield (1888-1923), tłum. Teresa Tatarkiewiczowa)
***
Czytałam to po raz pierwszy 20 lat temu. Dziwnie smutny fragment. Odbieram go tak samo, jak kiedyś.