„Niełatwo jest być odważnym – odparł Prosiaczek, lekko pociągając noskiem – kiedy jest się tylko Bardzo Małym Zwierzątkiem.” (A. A. Milne. – „Kubuś Puchatek”)
źródło zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/stay_sad/10824467803/
cytaty i twórczość własna
„Niełatwo jest być odważnym – odparł Prosiaczek, lekko pociągając noskiem – kiedy jest się tylko Bardzo Małym Zwierzątkiem.” (A. A. Milne. – „Kubuś Puchatek”)
źródło zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/stay_sad/10824467803/
„Znowu czas jest przywiązany do nadgarstka lub trzymany w pudełku i tyka niecierpliwie.” – napisał, w jednym z wierszy, poeta Craig Raine.
Tutaj… Bóg jest przywiązany do miejsca. Do miejsc z fotografii Martina Martinčka, fotografii pochodzących z lat 1964-1970. Życie i pobożność słowackich górali.
Rozmyślania na październik, pochodzące z „Rozmyślań na poszczególne miesiące” (1934) Kazimierza Chodkiewicza (1992-1980) – filozofa, ezoteryka i teozofa oraz legionisty, oficera i członka loży „Orzeł Biały” zakonu Le Droit Humain.
PAŹDZIERNIK
Nazwę swą wywodzi od paździerzy, odstających przy czesaniu włókien lnu i konopi. Pracuje ludek miejski z włókien ciała rośliny, tkając białe lniane płótno, płótno białe, z którego skrzętne gospodynie wykroją i uszyją potem śnieżnobiałą koszulę. Biała szata, to symbol dobroci, czystości i niewinności. Piękny to symbol, jakże jednak często pod tą, o nieskalanej białości, szatą kryje się dusza czarna, pełna jadu, złości i przewrotności?! Ileż to dusz żyje dziś między nami, dusz siejących zło i zniszczenie na wszystkie żyjące dokoła stoty. Gdzie przejdzie taki zły człowiek, zostawia na swej drodze same klęski, krzywdy i nieszczęścia. I dopiero człowiek odrodzony duchowo, człowiek, który duchem wgląda już w świat ducha i widzi nieustanny związek między światem materii a strefą ducha — rozumie, że nie wolno krzywdzić żadnej istoty, że każdy twór ma prawo do życia, do życzliwości i opieki ze strony tworów wyżej posuniętych w rozwoju. Każda rzecz żyjąca czy martwa ma swą duszę. Wydawać się to może śmiesznem nam dzisiaj we wieku pary elektryczności, ale mądrość starożytna dawno już do tej prawdy doszła życie odpowiednio do tego układać kazała.
Panteon bramiński zaludniał świat cały 33 milionami duchów, każdej rzeczy, każdemu źdźbłu trawy przyznając swego geniusza, biblia uczy nas, że gdy wchodzimy do domu, mamy mu rzec: „pokój temu domowi”, t.j. pozdrowić geniusza opiekującego się tym domem. Rzymianie nie nadarmo czcili swe Lary i Penaty jako duchów domowego ogniska, nasze zaś starosłowiańskie podania szeroko mówią nam o duszkach lasów, pól i rzek, o gnomach, skrzatach i krasnoludkach.
Każda rzecz i każda istota ma swą duszę, a rzeczy mają pamięć — psychometria dowodzi tego. I każdą życzliwość naszą, każde cieplejsze słowo, każdą pomoc z naszej strony zapamięta każdy twór i kiedyś – jak powiada Sedir¹) – w domu białym ojca zejdą się te wszystkie duszki tworów, którym udzieliliśmy pomocy czy opieki, dla których byliśmy wyrozumiali i życzliwi, które przy nas się czegoś nauczyły i skorzystały dla swego rozwoju — i w kornych słowach dziękować będą nam duchom jasnym za pomoc i opiekę. Dlatego nie zabijajcie niepotrzebnie i złośliwie zwierząt nawet najdrobniejszych, nie niszczcie roślin, nie łamcie drzew i kwiatów, nie klinijcie i nie wyzywajcie żadnej rzeczy napozór martwej, bo w każdej rzeczy tli się życie w innej, nie widocznej dla nas formie, każda rzecz ma prawo wymagać od nas życzliwości i opieki. Życia nie dajemy, zatem nie wolno go żadnemu tworowi odbierać, chyba że konieczność tego wymaga – ale i wtedy należy to robić bez sprawiania specjalnej boleści i bez torturowania. Tak pojęty stosunek nasz do innych tworów uczyni z was prawdziwych dobroczyńców i opiekunów całego waszego otoczenia, dzielnych pionierów i przewodników dla wszystkich istot, posuwających się mozolnie po stopniach rozwojowego cyklu.”
Pogrubienia pochodzą ode mnie, a pisownia przedwojenna w większości przypadków została poprawiona na współczesną. | Tekst wypatrzony na kanale „BezChaosowania”.
Fragment artykułu o teozofii na Wikipedii:
„Mottem teozofii jest ‚Nie ma religii wyższej niż prawda’. Według Bławatskiej, teozofia nie jest religią, lecz systemem myślowym możliwym do pogodzenia z niektórymi zorganizowanymi wyznaniami takimi jak buddyzm czy hinduizm. Pod koniec XIX wieku silnie wpłynęła na wolnomularstwo, zwłaszcza loże Le Droit Humain. Ze sprzeciwu wobec teozofii Rudolf Steiner stworzył antropozofię. W uproszczonej wersji idee teozoficzne przeniknęły do masowej świadomości, dając początek ruchom New Age.” /żródło/
Fotoperiodyzm to „fizjologiczna reakcja organizmu na zmianę proporcji okresów ciemności i światła w rytmie dobowym, związana z działaniem zegara biologicznego” /wikipedia/. Przyczynia się, miedzy innymi, do jesiennego żółknięcia liści. Do „produkcji” kolorowych i ładnych liści potrzebna jest też ciepła, sucha i słoneczna jesień. Zaś rozmaite kolory zależą od różnego rodzaju barwników zawartych w liściach i ich dominacji w poszczególnych porach roku. Jednak barwniki czerwone, występujące u niektórych drzew, produkowane są dopiero jesienią – zapobiegają nocnemu marznięciu liścia. Drzewo z jakichś przyczyn potrzebuje energii z jesiennych liści. Na zimę lub wiosnę.
A my czerpiemy radość z tego wszystkiego w czasie coraz krótszych dni.
źródło obrazka
/Informacje o fotoperiodyzmie i liściach: ncnatural.com, Wikipedia i naukatolubie.pl/
***
Ewa Szelburg-Zarembina (1899-1986) – „Złoty jeż”
Mój mały, maleńki, czy ty o tym wiesz,
że nocą – północą chodzi złoty jeż?
Drzew pilnuje w sadzie, pod jabłonką śpi,
a gdy się obudzi, będzie bardzo zły!
Mój mały, maleńki, czy ty o tym wiesz,
że ten jeż to wcale nie jest żaden jeż?
To śliczny królewicz, co dla jakichś kar
w jeża zamieniony
został przez zły czar!
Mój mały maleńki, posłuchaj mych rad:
nie chodź nigdy nocą w owocowy sad.
I nie szukaj jeża, co pod drzewem śpi,
bo gdy go obudzisz, będzie bardzo zły!
Teddy Bear, Teddy Bear,
Torn and tattered.
You were my friend
When it really mattered.
/autor nieznany/
***
Misiu, Misiu,
Rozpruty i obszarpany.
Byłeś moim przyjacielem
Wtedy gdy naprawdę to coś znaczyło.
Przygotowuję nowy tekst, i więcej tekstów, ale najpierw co ciekawsze rzeczy, jakie były ostatnio na moim Facebooku a nie pojawiły się tu.
Jeszcze jedne Święta bez śniegu. Można to sobie wynagrodzić oglądając niezliczone śnieżne zdjęcia i obrazy. Albo poczytać „Zimę Muminków”, gdzie zimowo w każdym nieomal zdaniu…
Co do zimowych obrazów zdarzają się dzieła, w których kolory śniegu i zimowego nieba są oddane o wiele lepiej niż na najlepiej wykonanych fotografiach. Np. „Droga we wsi Baldersbrønde („Zimowy dzień”), duńskiego malarza o nazwisku Laurits Andersen Ring (1854-1933), z 1912 roku.
Ujął mnie ten Bożonarodzeniowy jeż ze średniowiecznego brewiarza, jeż w świątecznych kolorach.
Śnieżne zimowe noce mają w sobie specyficzną atmosferę tajemnicy, na żywo i w sztuce, np. na poniższej grafice. Dzisiejsza noc niesie także ze sobą tajemnicę Bożego Narodzenia.
***
Dobrych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia dla znajomych i wszystkich odwiedzających bloga!
Przygotowuję parę nowych, większych wpisów, a na razie fotografia, z mojego Facebooka…
Poza tym nie wiem, jak rozdzielić Facebooka od bloga, czy raczej jak to połączyć permanentnie? Nie mam pewności, czy „implanty” z Facebooka ładują się każdemu na tej stronie. Są tu chyba czasami problemy.
źródło
Cały Twitter profil tu: https://twitter.com/yandeximages
Profil na Facebooku: https://www.facebook.com/images.yandex
Kiedy nie mogłam pisać, wstawiłam na Facebook parę krótkich wpisów i udostępnień. Najważniejsze z nich:
***
***
***
***
***
***