Przygotowując nowe wpisy, życzę szczęśliwej jesieni.
„Cicho płynął wrzesień. Łagodny nastrój, sprzyjający dobrym uczuciom, miękka cisza, a nad tym wszystkim rozpięty przezroczysty namiot błękitu. Spokojnie świeciło słońce. Gdzieś od dołu, gdzie rzeka – wijąc się – przedzierała się przez zarośla, wionęło niebieskawym chłodem.”
„A za oknem był wrzesień, miesiąc radości dla ludzi, miesiąc aromatycznych jabłek i pachnących listowiem jesiennych sadów.”
„Słońce przygrzewało, jakby w nim była jeszcze jakaś nadzieja. rozsiewając wokół łagodną melancholię. Po jesiennemu kudliło się listowie niedużego, zielonego jeszcze parku.”
– fragmenty opowiadania „Wrzesień” Wałerija Szewczuka (ur. 1939), tłumaczyła Zofia Głowiakowa, ze zbioru „29 opowiadań radzieckich”, Iskry, Warszawa 1967
Poniżej ilustracje Edith Holden (1871-1920). „Wrzesień”, „Październik, „Listopad”.