Cytat z pewnego wpisu na blogu Signe: „Chińczycy postrzegają rzeczywistość jako nieskończoną sieć wzajemnie przeplatających się strumieni energii, w której chwilowe krzyżowanie się przepływów reprezentują wydarzenia rozgrywające się w czasie i przestrzeni.”
Wyobraziłam sobie te strumienie energii jako zielone ciągi z znaków (jak w filmie Matrix).
To nawet chyba nie ma związku, ale ładnie wygląda… 😉
można to znaleźć w psychologii jungowskiej, w psychologii procesu, we współczesnej fizyce, w literaturze mistycznej, w poezji.
odnosi się do wszystkiego.
śnienie i rzeczywistość, rozmaite stany świadomości, też obecne są w ten sposób równocześnie, w każdej chwili.
teraz znajduję to w podręczniku do tradycyjnej medycyny chińskiej:
Chińczycy postrzegają rzeczywistość jako nieskończoną sieć wzajemnie przeplatających się strumieni energii, w której chwilowe krzyżowanie się przepływów reprezentują wydarzenia rozgrywające się w czasie i przestrzeni.
Wszystkie obszary tej sieci postrzegane są jako połączone i współzależne – każdy obszar egzystuje i ma znaczenie wyłącznie w kontekście całości. Ta zasada wzajemnego warunkowania i zależności jest niezmienna, natomiast poszczególne rodzaje związków pomiędzy składowymi elementami są przedmiotem ciągłych przemian. Cały układ znajduje się w ciągłym ruchu i podlega nieustannym przekształceniom. Wewnątrz tej rozległej sieci – tego wielkiego wzorca – możliwe jest wyodrębnienie drugorzędnych wzorców, które mogą odzwierciedlać cały Wszechświat (…).
Jeśli uda się nam głęboko wniknąć w te…
View original post 105 słów więcej