Czas nie jest ani linearny, ani cykliczny. Ma swoje meandry, momenty wydłużeń, skróceń i zapętleń. Trochę jak w filmie „Ślepy tor” Ryszarda Bera, gdzie ulega zapętleniu. Czas jest zmienną wrażliwą.
A może jesteśmy zupełnie zagubieni w czasie? Zdarza się, że chwile z dalekiej przeszłości wydają się nam chwilami przeżytymi wczoraj, a plany na przyszłość, ich wyobrażenia, bywają całkiem „realne”, tak widzialne oczami wyobraźni, jakby się już spełniły. Niemniej zdajemy sobie sprawę, że nasz czas jest ograniczony. Do tu i teraz. I do tego punktu w którym zakończymy obecne życie. Poruszamy się w wirze czasu, łączącym przeszłość z przyszłością, jakby tego było mało w przebłyskach głębszej świadomości usiłujemy odczuć realność czasu. Niestety to niewykonalne.
Wspominamy przeszłość, snujemy marzenia o przyszłości, znajdując tam jakiś ratunek przed niebytem teraźniejszości, bo jakże często prawdziwi my jesteśmy tylko w przeszłości lub w przyszłości. Teraźniejszość jest stawaniem się, nie ma nas tu wcale albo jesteśmy niepełni.
Tymczasem znany nauczyciel duchowy Eckhart Tolle powiedział, że nie odnajdziemy siebie ani w przeszłości, ani w przyszłości, ale w teraźniejszości.
***
To zdjęcie pojawiło się już w poprzednim wpisie, gdzie zapowiadałam tekst o czasie. Miś, niby z dzieciństwa, ale nie z dzieciństwa, zakupiony dwa-trzy lata temu na zwykłym targowisku. Czas się zatrzymał wraz ze wskazówkami budzika.

A to moje amatorskie improwizacje szydełkowe, sprzed około 2 lat, „wyrabiane” w zimowe wieczory. Jedną z tych figurek mam z okresu liceum. I od czasów szkolnych nie uczyłam się prac szydełkowych.

***
W antropologii kultury wyróżniamy wiele różnych „rodzajów” czasu. Np.
Czas cykliczny
„Występuje np. w społeczeństwach rolniczych, plemiennych, w starożytności, w plemionach barbarzyńskiej Europy we wczesnym średniowieczu, zanim przyjęły one chrześcijaństwo.
Czas cykliczny polega na tym, że jest postrzegany jako wciąż powracający cyklami zdarzeń na takiej zasadzie, jak pory roku. W takich społeczeństwach powszechnie uważa się, że czas zatacza koła, powracając rytmem pór roku i pojawiających się i odchodzących kolejnych pokoleń. (zob. Eliade)”
Czas linearny
„Przełomowe znaczenie w pojawieniu się linearnego odczucia czasu miał judaizm, który jako pierwszy system światopoglądowy nie opisywał świata jako cyklicznego, a zaczął to robić jako zmierzający do pewnych zdarzeń w przyszłości (nadejście mesjasza, restauracja Domu Dawidowego, itp.).
Następnym takim przełomem było chrześcijaństwo, które ostatecznie wyprostowało czas w cywilizacji Zachodu, dzieląc go na ten przed przyjściem Jezusa Chrystusa i po nim, a także wyznaczając pewne zdarzenia docelowe: Sąd Ostateczny. (zob. Guriewicz)”
/źródło: Wikipedia/
„Ślepy tor” (część 1) Ryszarda Bera z 1967 roku na podstawie opowiadania Stefana Grabińskiego
teraz, w tych strasznie szarych ciemnościach (właśnie przemoczyła mnie ulewa) myśli się o czasie. ja lubię ten cykliczny, powtarzalne poranki i inne pory, a znajduję niezrozumiałe wiadomości o czasie wg nowej fizyki, na razie je zbieram, moze kiedyś spróbuję pojmować:) fantastyka już nie jest tak bardzo fantastyczna…
życzę Ci dobrych świąt i całego czasu jaki jest
PolubieniePolubienie
Ja mam zmienne poglądy na czas, niemniej co roku mamy tę ciemną porę roku, więc co by nie wymyślać czas jest cykliczny 🙂
Dziękuję za życzenia, też życzę Ci dobrych Świąt.
PolubieniePolubienie
Bardzo ciekawy wpis o czasie, bardzo mądrze i dobrze napisany. Jestem tu pierwszy raz, ale z pewnością jest to miejsce na dłuższy pobyt.
Szukałam Rilkego i znalazłam go w Kraterze 🙂 Pozdrawiam Autorkę.
PolubieniePolubienie
Dziękuję.
I zapraszam. Od czasu do czasu powstają nowe wpisy, chciałabym, aby były częściej, nie zawsze się udaje.
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie