Mój post zatytułowany „Proletaryzacja” zaowocował repliką na blogu Pana Stanisława Krajskiego – „Savoir vivre, idea postępu i nowa klasa średnia”.
Zasadnicze dyskusje z konserwatystami, jak i z ateistami, są generalnie ponad moją cierpliwość. Z przyczyn światopoglądowo-zdroworozsądkowych: jestem agnostyczką.
Co do futer.
Od kiedy wynaleziono odpowiednie tworzywa syntetyczne, nie ma potrzeby zabijania zwierząt na futra. (Już wcześniej można się było bez tego obejść.) Teraz jest to niemoralne. Dzięki postępowi zmieniły się podstawy funkcjonowania człowieka w środowisku naturalnym.
A skoro niemoralne, to już nie savoir vivre tylko obrzydliwy snobizm.

Zgadzam się z Tobą co do futer, bo zwyczajnie ich nie lubię. Ale co z innymi wyrobami kaletniczymi? Czy nosisz również buty ze skóry syntetycznej?
Piękny obraz. 🙂
PolubieniePolubienie
Wyroby kaletnicze i buty wykonywane są głównie ze skóry bydlęcej, cielęcej i świńskiej. Zwierzęta hoduje się na mięso i mleko. Skóra jest jakby „produktem ubocznym”. Ludzie (nie wszyscy) muszą jeść mięso – z nawyku, ze względów zdrowotnych. Na razie przynajmniej. Natomiast zupełnie można się obejść bez futer i zabijanie tylko na futra (norki, foki i inne) jest niemoralne. Mamy grube wełniane płaszcze, ocieplane ortaliony czy nawet sztuczne futra.
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Antyfutro.
http://antyfutro.pl/
PolubieniePolubienie
Skąd ta potrzeba zmiany adresu bloga?
pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Przedtem z potrzeby ujednolicenia adresów i nicków, teraz z powodu bałaganu, jaki po tym powstał.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Czy jak ktoś unika cielęciny, wołowiny, wieprzowiny i drobiu, natomiast zjada ryby i owoce morza, to konsumuje zwierzęta – czy ich nie je? Wydaje mi się, że czy tak, czy siak, traktujemy zwierzęta przedmiotowo. 😦
PolubieniePolubienie
Zjada zwierzęta. Ale nie zabija ich dla przynależności do warstwy bogatszych ludzi noszących futra, tylko dla wartości odżywczych, czasem niezbędnych.
PolubieniePolubienie
Nie wydaje się, by dyskusja z myślącymi odmiennie była kontrproduktywna. Ważne by obydwie strony były otwarte na argumenty. Ciasnota umysłowa nie przynależy poglądom, a ludziom raczej.
PolubieniePolubienie
Ateiści, na jakich natrafiam w sieci, są zwykle nawiedzeni, a czasem nawet agresywni. Podobnie bywa z konserwatystami – ortodoksyjnymi katolikami, protestantami czy innymi. Znam ich argumenty, nie tracę już czasu. Zdarzają się wyjątki, dlatego piszę „generalnie”.
PolubieniePolubienie
Futro mam po Babci, której nawet nie znałam, bo później się urodziłam. Jak ono do tej pory się trzyma, to nie wiem. Ale to prawda że zakładanie ferm dla futer jest skandalem moralnym. Widziałem szynszyle na wystawie zwierząt hodowlanych, ich życie w klatkach jest już wykroczeniem wobec poszanowania życia. Wszystko jest dostosowane do ilości włosków z jednej cebulki … . Umierałam z przerażenia i przyszła mi myśl – kiedy będą modne torebki, płaszcze z ludzkiej skóry. Przepraszam za ten dramatyzm.
Serdeczności słoneczne
PolubieniePolubienie
Też nosiłam, zdaje się, kiedyś jakieś futerko po matce czy kuzynce. Zbyt mgliste wspomnienie.
Moja blogowa znajoma Astromaria napisała tekst, w którym znajduje się następujący fragment:
http://astromaria.wordpress.com/2011/03/27/gdyby-bog-istnial-to-by-na-to-nie-pozwolil-czyli-ateistyczna-logika/
Świat będzie taki, jakim go uczynimy. Stosunek do zwierząt jest elementem kreacji świata.
Serdeczności.
P.S.
Tym razem dopadło mnie zmęczenie wiosenne.
PolubieniePolubienie