Lubię to święto ze względu na goździki, z którymi się kojarzy. I bez względu na to, czy dostaję goździki, ewentualnie inne kwiaty, w tym dniu, czy nie. Również ze względu na wspomnienia tych śmiesznych sytuacji, gdy bukiety były wręczane łodyżkami do góry, czyli niepoprawnie.
Dzień Kobiet jest dla mnie zdeideologizowany i zdemitologizowany. Ani lewicowy, ani prawicowy, ani postkomunistyczny, ani trendy, ani passe. Jest wartością samą w sobie. Ze względu na wspomnienia i skojarzenia.
***
Różowe były chyba najpopularniejsze w Międzynarodowym Dniu Kobiet.

