Nie ma niczego gorszego u blogera (mikroblogera), niż patologicznie głębokie kompleksy, które „przezwycięża” przy pomocy ekshibicjonizmu, zwykle o infantylnym czy pretensjonalnym odcieniu, albo też poprzez przybieranie pozy wybitnego znawcy, mentora czy żartownisia. Pozy, która odpycha i śmieszy przesadnym wczuwaniem się w rolę. Rolę, do której jednakowoż nie posiada się wielkich predyspozycji.
To wszystko męczy. Bo za brakiem autentyczności nie kryje się nic ciekawego.
Siedzę na blogowisku dostatecznie długo, aby na pierwszy rzut oka rozpoznawać przeróżne rodzaje patologicznych typów sieciowych. Może mogłabym napisać coś dłuższego na ten temat, ale chyba nie warto, i nie za bardzo mam ochotę. A czynię te nieco gorzkie wynurzenia przy okazji likwidacji jednego z moich mikroblogów.

sad
PolubieniePolubienie
Sad.
Życie bywa czasami smutne.
PolubieniePolubienie
ooo… zmiana? na długo? czy jakieś testy?
PolubieniePolubienie
To najnowszy szablon, dziś ogłoszony. Zresztą w ostatnio dali tu trzy nowe szablony.
Ma wiele zalet, więc chciałabym go zostawić, ale nie wiem, czy się przyzwyczaję… Pewnie nie, i za jakiś czas wrócę do poprzedniego. Ten jakby trochę za ciemny.
PolubieniePolubienie
ciemny to fakt, ale u mnie dobrze wygląda…
PolubieniePolubienie
W końcu wróciłam do dawnego szablonu.
Mam nadzieję, że teraz znowu spokojnie będę mogła tu pisać, bez nadmiaru dyskomfortu.
PolubieniePolubienie
Czasem sam się zastanawiam, czy nie przybieram pozy wybitnego znawcy. Ale im dłużej się zastanawiam, tym mniej jestem pewien odpowiedzi 🙂
PolubieniePolubienie
To teraz wszystkie komentarze na tym blogu są moderowane? 🙂
PolubieniePolubienie
Ja też od czasu do czasu mam takie momenty weryfikacji, po napisaniu czegoś 🙂
Nie wiem, dlaczego ostatnio zatrzymywane są tu komentarze osób, które wcale nie są ustawione w kolejce do moderacji. Chyba jakaś wada systemu antyspamowego Akismet. Przepraszam.
PolubieniePolubienie
Eh. Chyba wiem, o czym mowa.
PolubieniePolubienie