„Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.”
(pastor Martin Niemöller – działacz antynazistowski)
Obrzydliwa historia z odszkodowaniem za złe urodzenie i kolejnymi odszkodowaniami związanymi ze sprawą. Kolejny wyrok sądu i kolejne pieniądze. Niesmaczne.
Wygląda na to, że ta kobieta nie ma dziecka. Ma płód, któremu przytrafiło się pojawić się na tym świecie, bo przecież dziecku nie mówi się przecież rzeczy typu: „Mamusia chciała Cię usunąć, ale nie pozwolili, a potem mamusia dostała odszkodowanie za tę krzywdę”. A mówić będzie musiała. Jeśli nie ona, opowiedzą o tym obcy ludzie.
Ponoć już obie córki tej kobiety są pod opieką psychologa, bowiem starszej także nie udało się usunąć (sic!). Nie rozumiem tej kobiety. Nie, nie to że ją oceniam i tak dalej. Z pewnością ma jakieś tam powody, by tak postępować. Może jest na granicy wytrzymałości, nie wiem. Ale nie pojmuję, po prostu w głowie mi się nie mieści.
PolubieniePolubienie
Mnie to się też nie mieści w głowie… Nie mieści się od czasu wyroku Trybunału, gdy dostała te 25 tys. euro odszkodowania.
Obie córki już muszą mieć sporą traumę (nie znam szczegółów z życia tej rodziny, domniemywam tylko). Strach pomyśleć, co będzie z tym „źle urodzonym”.
P.S.
Dopiero teraz dostrzegłam, że jest komentarz (nie pokazał mi się w poczcie).
PolubieniePolubienie
Alicja Tysiac dostala odszkodowanie nie za to, ze jej odmowiono aborcji.
Tylko za to, ze w calym tym procesie popelniono formalne bledy.
Lekarze ze strachu nie odpowiadali na jaj pytania, wydawano sprzeczne oswiadczenia, przekraczano limity czasowe itp.
Jak do dzis, to Polska (polskie prawo i przepisy) decyduja o tym czy abort ma byc czy nie.
Rzecz w tym, ze odpowiednie wladze schowaly leb w piaseki decyzji zadnej nie podjely, w odpowiednim czasie.
Innymi slowy, odszkodowanie jest za to,ze jest bajzel w polskich urzedach.
Inna sprawa, ze Ala Tysiac zrobila z tego geszeft…
PolubieniePolubienie
Acha…
To rzuca trochę inne światło, ale wydźwięk sprawy mniej więcej taki sam – chciała usunąć, nie udało się, więc dostała zadośćuczynienie finansowe za to, że urodziła zdrowe dziecko.
PolubieniePolubienie
Mysle, ze nie. Czytalem uzasadninie wyroku, juz dawno i nie pamietam gdzie.
To bylo cos w stylu, ze nie miala mozliwosci dochodzic swych praw, polskich praw.
Do samego faktu koniecznosci lub zbednosci abortu sad sie nie ustosunkowal, bo to nalezy do wladz polskich.
Np. w Szwecji to robia skrobanke na zyczenie, ale o szkodliwosci porodu na wzrok, to lekarze szwedcy nigdy nie slyszeli…
PolubieniePolubienie
Supplement
Tzn. gdyby odpowiednia, polska instancja jasno powiedziala ze abort nie jest konieczny, to by nie bylo sprawy.
PolubieniePolubienie
Supplement 2
To tak jak w sadzie, sad moze skazac, uniewinnic, ale nie moze powiedziec ze nie wie…
PolubieniePolubienie
Prasa przedstawia to inaczej: nie mogła dokonać aborcji, choć niby były wskazania do tego. I za to dostała odszkodowanie.
PolubieniePolubienie
Prasa mija sie z prawda. Wyrok mowi o nieprzestrzeganiu procedur prawnych.
I w zadnym wypadku nie ustosunkowywuje (fe, co za slowo!) do strony medycznej zagadnienia.
Chodzilo tez, ze w polskich procedurach nie ma mozliwosci zaskarżenia odmowy wykonania abortu.
No to jak to jest, tego jestem pewien ,bo sam bylem przy rozmowie z lekarzem szwedzkim: oczy Szwedek sa inne niz oczy Polek?
PolubieniePolubienie
Czyli w Szwecji urodzenie nie szkodzi na wzrok… W Polsce też nie. Trzeba tylko wykonać cesarskie cięcie, a ta pani już takie dwa miała, i podobno trzecie było niebezpieczne – nie wiem, czy się odbyło.
Więc wygląda na to, że jest tak jak Pan mówi, dostała odszkodowanie za brak odpowiednich procedur i wyroków prawnych w odpowiednim czasie.
PolubieniePolubienie
Tak mysle. A poza tem, lekarze w Polsce sa zastraszeni, no i jak wyszlo, a wyszlo dosc wczesnie ze Alicja 25tysiecy w gruncie rzeczy ma to w nosie co bedzie, a chodzi jej o cyrk medialny wokol tego to podwineli ogony pod siebie i uciekli.
No , bo jest jasne,ze co by nie zrobili, to by ich kariera ucierpiala.
PolubieniePolubienie
Supplement
W tym szwedzkim, dotyczacym mnie wypadku chodzilo o cesarskie ciecie.
Ginekolog skierowal moja zone do okulisty, a okulista wytrzeszczyl oczy i powiedzial ze o takiej szkodliwosci on nie slyszal. Ale dodal, ze wie iz gdzie indziej maja inne spojrzenie na ta sprawe.
Pikanterii dodaje temu fakt, ze moja zona sama jest lekarzem, dzialajacym w Szwecji, ale z wyksztalceniem medycznym z Polski.
PolubieniePolubienie
Też jestem krótkowidzem, ale nie jest to jeszcze kalectwo, i moja wada się nie pogarsza w szybkim tempie. Nie muszę nakładać okularów, gdy wychodzę z domu, wkładam tylko do telewizji, czasami do komputera.
PolubieniePolubienie
Te sady w Strasbourgu nie moga sie zajmowac chyba takimi szczegolami, bo praktyka lekarska sie bardzo rozni pomiedzy krajami.
Np. Szwedzi barzo niechetnie przepisuja antybiotyki, za to chetnie wykonuja wszelkiego rodzaju operacje chirurgiczne, choc to wlasnie jest dosc ryzykowne.
Jest ryzyko infekcji, sama narkoza tez jest ryzykowna-niektorzy sie po prostu nie budza po narkozie i nie jest to sprawa bledu, po prostu tak jest. No , ale tam tak jest,jak cos mozna operowac, to od razu ciagna czlowieka pod noz, nawet jak to jest ryzykowne.
PolubieniePolubienie
Nie miałam nigdy narkozy, tylko znieczulenie miejscowe (głównie u dentysty).
PolubieniePolubienie
To jest chore… Chore jest to, że pewni ludzie widzą w tym coś normalnego – zabieg medyczny. A jeszcze bardziej chore jest to, że żyjące dziecko się dowie, że miało być abortowane.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
„Aborcja leczy wady wzroku” – no świetny tytuł, groteskowy i straszny zarazem! Niestety świat się „udoskonala” i pełno jest takich oświeconych, dla których płód to nie jest człowiek. -Cywilizacja śmierci tak jak określał ją JPII… 😦 Na str. gazeta.pl wyczytałam również:
„Gość Niedzielny” został także postawiony pod ścianą za nazywanie aborcji zabójstwem. To, rzekomo, naruszyło dobra osobiste powódki, bo sugerowało, że Alicja Tysiąc jest „zabójczynią”. Artykuły „Gościa” miały w dodatku – zdaniem powódki – sugerować, że nie chciała swojego dziecka.”
-„No przecież bardzo chciała” Przecież to „kochająca” matka jest! „Jak oni mogli tak ją oczernić”?
Chore, po prostu chore!
PS’ U Ciebie to zawsze gorące tematy! Pozdrawiam Cię serdecznie.
PolubieniePolubienie
Zgadzam się, to jedna z najbardziej przerażających historii w naszym kraju. Tu chyba nie chodzi o emocje związane z niezaakceptowaną ciążą albo z presją partnera lub rodziców. Wydaje się, że pani Alicja (i organizacja ją wspierająca) działa po prostu z przekonania, na chłodno. To skrajny egoizm i kompletny brak poszanowania dla świętości życia. Nie mogę tego zrozumieć, zarówno jako ojciec i jako obserwator tych wydarzeń.
Chora jest ta moralność-niemoralność. Przez cały okres dziejów ludzkości, praktyka usuwania ciąży była traktowana jako zło, potępia ją przysięga Hipokratesa (teraz chyba Hipokrytesa), a dziś karze się tych, którzy ją krytykują. Przez cały okres cywilizacji homoseksualizm zwalczano jako szkodliwe zboczenie, a dziś karze się tych, którzy używają słowa „pedał”. Smutne to.
PolubieniePolubienie
Bo to wygląda na upadek tej cywilizacji, upadek cywilizacji białego /chrześcijańskiego/ człowieka (bez żadnych rasistowskich podtekstów).
Oczywiście do rozwoju naszej cywilizacji przyczyniła się też trochę myśl techniczna Japończyków, ale obyczaje seksualne tego narodu są już całkiem dzikie, wprost nienormalne – brak wyraźnego potępienia pedofilii/pornografia pedofilska, obmacywanie kobiet w środkach transportu publicznego, agresja w seksualnym podejściu do kobiet, oraz, zdaje się, o wiele silniejsza akceptacja homoseksualizmu niż w Europie i USA.
PolubieniePolubienie
Co ciekawe, w kulturze i sintoistyczno-buddyjskiej religii Japonii nie jest znane pojęcie „grzechu”, więc podejście do moralności jest zupełnie inne.
Natomiast problem dotyczy całej cywilizacji. To chyba już nie upadek, to rozkład.
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście słowo „rozkład” bardziej tu pasuje. Rozkłada się już od mniej więcej od więcej stulecia.
Japończycy, jak i Hitler, nie znali pojęcia grzechu, stąd zbrodnie wojenne dokonane przez nich w czasie II WŚ: otwieranie na żywo brzuchów jeńcom, sadystyczne dobijanie, kanibalizm uprawiany wobec wrogów, mordy na ludności cywilnej, i wiele innych.
http://www.historicus.pl/forum/printview.php?t=937&start=0&sid=db04a14cef4d409d6908d995b39536a7
Generalnie to nie jest zdrowa kultura. Odzwierciedleniem tego są niektóre praktyki seksualne Japończyków, jak i inne patologie.
PolubieniePolubienie
Z reportażu o Alicji i jej córce (ośmioletniej):
„Przed komunią wezwał Alicję Tysiąc. Warunek postawił taki: pójdzie do telewizji, wycofa to, co mówiła wcześniej, powie: jestem niedoszłą dzieciobójczynią i wstydzę się swoich myśli. Nie mogła. Czuła, że gdyby to zdarzyło się jeszcze raz, sprzedałaby ostatni mebel, żeby zrobić to po cichutku.”
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,5818667,Julka_i_my.html;SERWISYN_SID=p97zPFrZfhXR2MlQkchL1Q8tnF7qlTDznxLggPpmhW2LG6KV1rBW!1181366242
PolubieniePolubienie
I jeszcze moze maly wtret
Nie nalezy zapominac ze Alicja Tysiac jest wyjatkiem a nie norma.
Robienie interesow na genitaliach zdarza sie sporadycznie wszedzie.
Wqazne jest , aby sobie zdac sprawe z tego ze to akurat nie jest wielkim problemem.
Bo to jest wyjatek, i nie nalezy tego „unormalniac” aby inni poszli ta droga.
Tak samo jak nie jest norma pakowanie nowo urodzonych dzieci w beczki po kapuscie, co sie tez zdarzylo w Polsce. Czy tez „afera rozporkowa” z A.Lepperem. Zachowanie P.Anety Krawczyk tez nie jest norma. I „zwyczajne” tylko raczej wyjatkiem.
Podobnie , w Niemczech zdarzylo sie ze dwoch „innych” panow spotkalo sie w sieci, umowilo co do spotkania jak by to powiedziec, fizycznego, a potem doszlo do porozumienia ze jednemu z nich odetna genitalia, wspolnie je zjedza, nastepni pan bez kutasa zostanie zabity i pocwiartowany w celu dalszej konsumpcji. Wszystko w najlepszej zgodzie, co zostalo udokumentowane kamera video.
Mialem okazje o tym i czytac, i rozmawiac z Szwedzkimi lekarzami.
Otoz ich zdaniem, jest to wprawdzie wstrzasajace, ma posmak sensacji, ale… nic z tego nie wynika i nie ma potrzeby zrozumienia ani blizszego badania tego zdarzenia.
Dlatego, ze to byl wypadek jednostkowy, osoby zamieszane najprawdopodobniej psychicznie zdrowe, choc, faktycznie dziwne.
I podobnie jest z P.Alicja Tysiac. Takich nie sa tysiace tylko jedna.
Trzeba ujednolicic i poprawic przepisy, zeby sie nie dalo ciagnac pieniedzy z macicy i sprawe zapomniec.
PolubieniePolubienie
Opisany przez Pana przypadek z Niemiec wskazuje na uwolnienie się „naturalnych instynktów człowieka”. Takie instynkty wyłażą pewnie podczas oglądania jakiejś drastycznej pornografii, czy pozorowanych mordów na żywo. Prawdopodobnie coś musiało wyzwolić to z tego człowieka. Dlatego sieć i inne media powinny być oczyszczone z patologii. A może zawsze i wszędzie zdarzają się tacy ludzie, jak ten kanibal z Niemiec (?)
Pani Tysiąc wychowuje dzieci samotnie, o czym dopiero dziś się dowiedziałam, to mnie jeszcze bardziej szokuje. Utrzymuje się tylko ze swojej renty. Gdzie jest ojciec, który powinien płacić na te dzieci? Przecież zawsze jest jakiś ojciec, to nie było „in vitro”.
PolubieniePolubienie
Zejdźcie już z tej kobiety. Mam wrażenie, że w tym kraju brzuchy ciężarnych i decydowanie o nich nie należą już się im, tylko ludziom, kościołowi itp. I to jest chore, proszę państwa.
PolubieniePolubienie
Niech sobie usuwa, to jej życie, jej sumienie. Nigdy tu nikomu nie wypominałam, że usunął, czy chciał usunąć, ciążę. Aborcję potępiałam ogólnie.
Mnie szokuje to odszkodowanie. To, że ona instrumentalnie traktuje swoje dziecko.
PolubieniePolubienie
Dotyczy: Moon Z przykroscia pragne Pani zakomunikowac, ze idioci spod znaku Urbana
(Towarzystwo na blogu de bart) wstapilo na wojenna sciezke.
Powodem jest ze zamiescilem kilka komentarzy. Porucznik Colombo de bart wydedukowal, ze skoro czasami pisze cos na Pani blogu, i NIE obrzucam Pani wyzwiskami to jestem w zmowie z Pania. Tak, ze teraz sobie uzywaja na calego.
Niczem Urban W swoim „NIE” dziesiec lat temu…
NIe wiem czy sie smiac, czy plakac…
PolubieniePolubienie
@Inspektor Leśny
To dziwne towarzystwo, i chyba faktycznie idioci. Nie rozumieją słowa pisanego albo nie chcą rozumieć (dla draki). Wczoraj ktoś tam napisał, że dyskutowałam tu z Panem o ślimakach, i że to niby ślimak miał 2 metry średnicy… Plus wiele innych przykładów takiego niezrozumienia/”niezrozumienia”.
Oczywiście, że Pana nasłałam na ich blog, jakże by inaczej.
PolubieniePolubienie
Loża ateistycznych, wulgarnych trolli. Ostatnio też mnie zaszczycił manipulacyjną wzmianką w swoim poście, a potem w komentarzach wyzwał od idiotów etc. (pomimo, że przez pewien czas namiętnie pisywał u mnie broniąc darwinizmu). Porównanie do Urbana bardzo trafne.
Chyba najlepiej to ujął król Salomon: „Odejdź od oblicza męża głupiego, bo na pewno nie dostrzeżesz warg poznania” (Przysłów 14:7).
PolubieniePolubienie
O mnie też kilka miesięcy temu wspomniał w dwóch wpisach, manipulując faktami – aby notka była ciekawsza.
PolubieniePolubienie
„Loża ateistycznych, wulgarnych trolli. Ostatnio ”
Niestety, coraz wiecej ich jest. Odkryli (w 20 lat po Urbanie) ze wulgaryzm, ordynarnosc, sadystyczne nasmiewanie sie z innych i ludzi i swiatopogladow przyciaga publike.
Na krotki czas, ale to nie szkodzi, przyjda nowi.
Smutne jest, ze nawt ciekawe tematy potrafia zgnoic.
Technika ich dzialania jest prosta, by nie rzec prostacka.
Majac z gory zalozone zdanie, zaczynaja dyskusje.
Wszystkich co nawet na milimetr odstaja od wzoru, osmieszaja, wyzywaja i zakladaja knebel. Po prostacku oczywiscie. W moim przypadku Colombo de bart juz nie wiedzial co zrobic, to nazwal mnie antysemita i zbanowal.
Co do owych tematow ktorych szkoda moim zdaniem zgnoic byl ten o alternatywnych sposobach leczenia (ten o nafcie) Tak splyconego, obsmianego, sprowadzonego do skrajnych, absurdalnych przypadkow tematu to dawno nie widzialem.
Ale coz, daj chlopu zegarek…
PolubieniePolubienie
Colombo de Bart banuje wszystkich, którzy nie mają tak czystego, jasnego i świetlistego światopoglądu jak on i jego kumple. W ich świecie istnieje tylko Białe i Czarne. Dobro i zło. Dobra, akademicka, oficjalna medycyna i zła „szarlataneria”. Dobrzy, inteligentni ateiści i źli, tępi katole oraz inni wyznawcy Chrystusa. Ale nie naśmiewa się np. z judaizmu i chasydzkich bajek (a chasydzi co roku mają swój „zjazd” w Polsce). Polityczna poprawność w stylu Gazety Wyborczej – gazety pisanej dla pseudointeligentów.
Mam podobne wrażenie….
Na jakimś filmie o polskich czasach powojennych… Przychodzi syn chłopa wieczorem do domu i mówi: „Ociec, na zebraniu Pan Sekretarz powiedzieli, że Bóg to imperialistyczny przesąd. Zdejmijta ten obraz ze ściany.”
PolubieniePolubienie
Nie ma za co.
PolubieniePolubienie
„Jest mi strasznie”
Strasznie, to dopiero mnie jest.
Zostalem zwyzywany, opluty, zakneblowany i jako gwozdz do trumny nazwany antysemita, bezpodstawnie.
Mnie sie nalezy odszkodowanie, a nie milczenie, bo ja jastem ofiara.
Ofiara P.barta i jego siepaczy.
PolubieniePolubienie
Pan nie jest antysemitą. To ja jestem prawdziwą antysemitką. Posiadam pradziadka z żydowskim pochodzeniem, więc muszę być „self-hating Jew” (według pewnej mądrali).
PolubieniePolubienie
Czytałam reportaż o tej rodzinie (link jest wyżej). Wynika z niego, że ta matka nie ma, i być może nie miała też wcześniej, równowagi psychicznej. Stąd pewnie ta nieodpowiedzialność.
PolubieniePolubienie