Wypłynęła na powierzchnię około północy
pozwalając swojej głowie oprzytomnieć z wolna.
Pokój
skupił się na niej.
Krowi dzwonek na gwoździu,
regał nad łóżkiem,
jej staroświecka bluzka
zmięta między poduszkami.
W rogu krwawił Cybulski
przez czyjąś nieskazitelną bieliznę.
.
napisał David Harsent
tłumaczył Jarosław Anders
P.S.
Wiersz z zagadką, znaną tylko autorowi. A wiersz ze szkoły „minimalizmu”, gdzie niedomówienia są zasadą.
zagadka jest zauważalna:)
takie opisy lubię, minimalne, ale to tyle co wystarczy do zobaczenia obrazu…
PolubieniePolubienie
Wiersz bardzo wieloznaczny…
A Cybulski chyba w „Popiele i diamencie” jest ranny pod koniec, ale głowy nie dam, mimo że widziałam to tyle razy.
PolubieniePolubienie
Cybulski jest tam zabity, na jakimś podwórku z praniem…
to chyba ostatnia scena albo ja to pamiętam jako koniec filmu…
PolubieniePolubienie
Przypominam sobie teraz… i rozumiem już tę „czyjąś nieskazitelną bieliznę”.
Dziękuję. Teraz ten wiersz jest już trochę mniej zagadkowy.
PolubieniePolubienie
tak, to była „czyjaś nieskazitelna bielizna”
PolubieniePolubienie