Większość kobiet ma nieopisaną potrzebę mówienia, komentowania i opisywania wszelkich zjawisk. Jednym słowem, potrzebę wysławiania się. Czasem prowadzimy blogi, więc realizujemy się słownie także w sieci. Z sensem, a czasem i bez sensu. Byleby mówić i nazywać rzeczy po swojemu. Świat opisany własnym językiem robi się prostszy i przystępniejszy. Słyszałam kiedyś „teorię”, że kobieta myśli dopiero wtedy, gdy zaczyna mówić. Może coś w tym jest.
Niedawno pisałam o błędach na popularnych blogach. Dziś sama stałam się ofiarą takich błędów, a więc problem jest poważny. Zapatrzyłam się na błąd we wpisie autora pewnego znanego bloga. Na tyle się zapatrzyłam, że tak jakoś z grzeczności, czy ze zmęczenia, postanowiłam zrobić ten sam błąd w komentarzu pod owym wpisem. Potem ktoś zwrócił uwagę autorowi, ten poprawił swój błąd. Mój błąd pozostał. I tak to czasem bywa.

niezwykłe!!!
PolubieniePolubienie