Tam właśnie żyjemy,
gdzie pośród niewidocznych gwiazd
krzyżują się wszystkie nasze ścieżki,
gdzie wirująca masa
przyciąga wszystkie nasze rekwizyty,
przyciąga naszą krew.
To pod tym twardym sklepieniem próbujemy przetrwać.
Jak srebro ryby przytwierdzonej do połaci oceanu
jesteśmy zniewoleni i wolni;
kiedy nadchodzi noc
bierzemy w zęby diament za diamentem
i miażdżymy niebo.
Cali nieważcy
rozrywamy orbitę ku domowi.
.
napisał William Peskett
tłumaczył Jarosław Anders
To się nazywa mieć dystans;) „gdzie wirująca masa
przyciąga wszystkie nasze rekwizyty,
przyciąga naszą krew”
PolubieniePolubienie
Ludzie z takim dystansem są na wagę złota.
PolubieniePolubienie
Nie fascynujesz się poezją?
PolubieniePolubienie
Dłuższy czas zastanawiałem się jak podejść do tego kawałka i im dłużej się zastanawiałem tym częściej dochodziłem do wniosku, że autor doskonale opisał mnie… jak śpię 🙂
PolubieniePolubienie
Lubię poezję, może miałem z nią zbyt mało do czynienia, ale wszystko przede mną.
PolubieniePolubienie