Bywa że dorosły człowiek zaczyna płakać jak dziecko. Jest w tym płaczu coś z rozpaczy alkoholika, czy narkomana, który nagle ocknął się z wieloletniego letargu i nie może pogodzić się z faktem, że zmarnował życie swoim bliskim. Nie pomoże mu w takiej sytuacji pocieszanie i przekonywanie go, że nie jest niczemu winien. Tak jak i choremu na depresję nie przyniosą ulgi zapewnienia, że kiedyś będzie lepiej. Kobiety zwykle szybko otrząsają się z takiej rozpaczy, gorzej jest, gdy ogarnie ona mężczyznę; jest on wobec takich uczuć o wiele bardziej bezbronny.
Joy Division „Living in the Ice Age” (1978)