Fikcja literacka daje możliwość oderwania się od rzeczywistości. Science-fiction to oderwanie się jeszcze doskonalsze, z kolei proza Lema może służyć wejściu w naprawdę inny świat, z całym poczuciem jego realności.
***
Krótka scena z odkrytej przeze mnie niedawno mało znanej adaptacji „Solaris”, dokonanej przez Nikołaja Nirenburga w 1968 roku (rosyjski,angielskie napisy). Dostępny jest też cały film – dwie części (od marca 2013), który tu został opisany w anglojęzycznej Wikipedii.
A poniżej muzyka, która trochę bardziej pasuje do owej powieści, niż sam film („Solaris” Soderbergha) z tą muzyką, nie wspominając już o jeszcze mniej zgodnej z duchem powieści Lema wersji Tarkowskiego. (Tarkowski na Open Culture.)
—
Muzyka z „Solaris” Stevena Soderbergha (2002)