Bardzo nie lubię blogów, których autorzy zwykle w rozwlekły, często także nudny lub niepoprawny, sposób piszą o rzeczach ważnych, istotnych, ważkich… Zwykle natury filozoficznej, psychologicznej, czy politycznej. Nie są to prace naukowe, takie sobie amatorskie rozważania. A komentarze pod tego typu wpisami są jeszcze nudniejsze, i tworzą się tam czasami kółka wzajemnej adoracji.
Albo ludzie ci mają niepoukładane w myślach, i muszą sobie wszystko szczegółowo wypisywać, aby samych siebie zrozumieć w najprostszych kwestiach, albo po prostu chcą zabłysnąć swoim, niejednokrotnie płytkim, intelektem. Ewentualnie, szukają w tą drogą przyjaciół. Jedno, drugie, czy trzecie, nie przepadam za tą częścią blogosfery i jej twórcami.
—
The Jam „That’s Entertainment” (1981)
O, myślałem, że tylko mnie takie blogi nudzą, bo zwykle są wysoko w rankingach popularności. Najbardziej przerażają mnie blogi o polityce – sama myśl, że komuś chce się (za darmo) komentować, co któryś poseł powiedział. No i ton „znawstwa” do tego. Kończę lekturę po paru zdaniach albo słowach. I nie chodzi o to, że mam politykę zupełnie gdzieś, po prostu wolę poczytać fachowców.
Dobrze, że zaraz po przenosinach na WordPress, trafiłem na ten blog. Wcześniej odnosiłem wrażenie, że normalni ludzie po prostu nie piszą blogów. Teraz znalazłem obszar blogosfery, który mi odpowiada. Dzisiaj na przykład kliknąłem stąd w link do Chihiro i od razu mi się spodobało.
P.S. Dobrze dobrana muzyka. Na gitarach akustycznych, a wkurzona. Już wiem, co będzie ostatnią pozycją w „top 5” The Jam.
P.S. P.S. Czy druga połowa powyższego komentarza podpada pod kategorię „kółko wzajemnej adoracji”?
PolubieniePolubienie
Nie od razu ma się styl Borgesa. Trzeba popracować, choćby na własnym blogu czy komentując u innych.
A kółka wzajemnych wypowiadaczy? To chyba nieuniknione, byle adoracja znajdowała się na niskim i kontrolowanym poziomie.
PolubieniePolubienie
Chyba poruszyłam ważną kwestię, bo aż dwa komentarze.
Za chwilę będę musiała przepraszać, że tego czy innego bloga akurat nie miałam na myśli. Najlepiej nie pisać takich tekstów.
@Przemysław
Cieszę się, że spodobał Ci się ten link. Mam kilkanaście linków w blogrollu, ale na większość z tych blogów rzadko zaglądam. Tak mi ostatnio brakuje czasu czy motywacji…
Powinnam, i ciągle mam taki plan, zrobić sobie jeszcze dłuższy zestaw w miarę ciekawych blogów do odwiedzania, aby jakoś odreagować po wizytach na opisywanych blogach, a że były wysoko w rankingach, to je odwiedzałam.
Ten, wspomniany przez Ciebie, ton „znawstwa” jest nie do zniesienia… A jak przyjdzie taki nie-znawca jak ja, to robi się masakra, bo znawcy muszą szybko „głupka” wyrzucić z bloga.
Ja jeszcze nie wiem niestety, co będzie ostatnią pozycją w „top5” The Jam.
Blogera/blogerkę można trochę „poadorować”. W końcu to on tworzy blog, należy mu się. Dziwniej, gdy komentatorzy bloga sami się nawzajem patetycznie adorują… Czasem i śmieszno, i straszno.
@foma
Muszę się wreszcie dowiedzieć, jak to jest „pisać Borgesem”. Już drugi raz w ostatnim czasie, na blogach, jest to wspominane. A jego opowiadania, Fikcje, tylko wyrywkowo czytałam, i to bardzo dawno temu… Teraz nieuświadomiona jestem.
Co do kółek, nie powinno się to stawać śmieszne, niesmaczne, czy chorobliwe.
PolubieniePolubienie
Się po sferzeblogo nie „szwędam”,/czas! buuuu…./,ale po wymądrzałkowatych blogusiach mam zgagę i proszę o inny zestaw pytań.Natomiast wabi mnie oryginalność,niepowtarzalny świat w którym,choć wydawałoby się, karty już są rozdane,smaczny kąsek się
trafia i z tematu na temat, pegazie rosną jak po dyszczu.
Co do adoracji…..dziecko chwalone,lepiej się rozwija.Przysiegam, naukowo dowiedzione.
@ fomo,żesz się zwrócę do aspirujacego do….
Lubię czytać „komisariatowo”.
Co więcej,myśl o utrzymywaniu komentujacych na
kontrolowanym,niższym poziomie, jest nie do
przecenienia.
ZBorgesowania życzę,ale bez wydawania stosownych
certyfikatów.
Dla udręczonych,jest jeszcze kilka swobód obywatelskich do wynajecia,jak choćby wybór czytactwa :)))>>>>>>>>
PolubieniePolubienie
KURCZE ! ZA LUNETĘ ROBIĘ!
WIDZĘ MORZE NA MAPIE.
NIE MA TO,JAK MIEĆ DOBREGO OKULARA.
DZIŚ,DZIŚ,DZIŚ….HU HA
PolubieniePolubienie
To z” przepracowania” chyba…..
Do śpunka.
Dobranoc.
PolubieniePolubienie
Nie mam stu lat, ale już dawno zdążyłam zauważyć, że im bardziej ktoś się wymądrza, tym mniej ma w sobie mądrości.
Dobranoc.
PolubieniePolubienie
„aby samych siebie zrozumieć w najprostszych kwestiach”To,to,to!Z jedzącej… wyjęłaś kolacji.Prawdy odkryte Adaśka i Ewki ,nie mnie!!
P.S.
a skąd taki byku do strzału gotowy?
P.S.P.S.
Do odstrzału Nieeeee!
PolubieniePolubienie