Bez kategorii

Nawrót zdrowia

Nawrót następuje powoli, ale towarzyszy mu lęk związany z tzw. powrotem do rzeczywistości. Nic mnie już nie męczy fizycznie, więc znowu mogę dostrzegać całą jaskrawość tego brzydkiego świata. Afery polityczne, obyczajowe, dziennikarskie, a także prawdziwe zbrodnie, i w końcu to, co ze światem ostatnio wyprawiają naukowcy… Wiele do analizy, syntezy, i neutralizacji.

I jeszcze do duszy własnej trzeba zajrzeć, aby odkryć, co akurat teraz najbardziej przeraża, a co cieszy. Jeśli się tego nie zrobi,  wystąpią problemy z poczuciem własnego „ja”, czy czymś podobnym, co właściwie jest trudne do zdefiniowania, a co niezbędne do uczucia szczęścia, czy nawet nieszczęścia, ale w każdym razie do utrzymania się w jednym kawałku.

„Jak Żwirek i Muchomorek nie wiedzieli, co się dzieje”

26 myśli na temat “Nawrót zdrowia

  1. Zastanawiam się, czy potrafiłabym w tak syntetycznym skrócie ująć ,to co napisałaś?
    Zwłaszcza ostatnie zdanie o konieczności, czy ” szczęściu? trzymania się w jednym kawałku”. 😀
    Tego się nie da ukryć- piszesz tak rzeczowo i z takim polotem,że bzG ma się czego i od kogo uczyć.

    * powrót( każdy: Twój, mój, onych) powinien być jak katarsis zostawmy to, co dobre, a co złe…za burtę 🙄

    ** Byle by nie zanieczyścić środowiska 😆

    Polubienie

  2. To, co nas przeraża stare jest , jak świat, ludzkość to coś zna on tysiącleci i nadal preparuje przerażające wydarzenia, machiny wojenne, produkty,słowem wszystko, jakby na własna zgubę.
    *Weźmy tylko banalny plastikowy woreczek z marketu- w ziemi rozłoży się za 100- 200 lat.
    ** utuczone na fast-foodach 6-letnie dziecko z nadwagą- nie dożyje nawet połowy naszych lat, a przedtem przejdzie
    zawał, cukrzyce i inne cywilizacyjne choroby.
    120- latek w Gruzji, (której pewnie grozi koniec cudownej krainy)- nie był do tej pory ewenementem.

    ***Czy mamy skończyć na wirtualnym świecie? :mrgreen:

    Skupmy się zatem nad tem, co jeszcze nas może ucieszyć:

    Przepiękne nasze Żuławy, może doczekają powrotu zajęcy, melioracji rowów zakładanych jeszcze przez nederlandzkich meliorantów, a domy z pruskim murem, jak ten w Pordenowie, czy wiatrak niedaleki- troski właściciela.

    Może to pokolenie naszych dzieci i wnuków, kiedy już się nasyci zachodnimi zdobyczami, na tyle się nimi znudzi,że sięgnie po relikty naszej tożsamości, dziś porzucone, zaniedbane, odpychane, jak zbędne obciążenie.

    Taką nadzieję jeszcze mam spoglądając wgłąb siebie i moszcząc tam kaciki dla moich bliskich, dla przyjaciół, poczciwych bezpretensjonalnych ludzi ,którzy nie jadali zupy”nic”na porcelanie, a raczej nic nie jadają( czasem tak pełnych godności, mimo niedostatków w jakich żyją), dla mojej pracy, moich zwierząt, lasu , morza, rzeczki – wszystkiego co mijam codziennie z nieodmiennym nabożeństwem, ba nawet zachwytem. 🙂

    Wtedy upragniony spokój i upragniona zgoda ze sobą i swoim pomysłem na życie nie stanie się przeszkodą w relacji z innymi.Taka mam nadzieję.:roll:

    Polubienie

  3. @foma
    Lelum Polelum Paralelum

    Tamten układ był o wiele lepszy – weselszy, bardziej przejrzysty i funkcjonalny, miał tylko za małe litery w komentarzach 😦

    Polubienie

  4. Ueee Moon- zimno tu i paskudnie, trzeba chyba futro z szafy wyciągnąć, co dowodzi, że marzenia, jak zwykle wzięły w łeb !Miała być złota polska jesień, po której tyle sobie obiecywałam… :mrgreen:
    Wszystko jest przekleństwem, nawet szóstka w Totka!

    Może by tak link do Czesia Niemena,?Zapomniałam początek ale :” czymś tam- jesień się zaczyna…”
    Kiedy mieszkał i internacie Szkoły Muzycznej- wszystkie dziewczyny z mojej Uczelni ( w Zbrojowni)- ganiały na Gnilną ” się podkochiwać w Nim).

    bzG się jesiennie rozmazała wskutek wspomnień.
    Kiedy kończono budowę tej szkoły- babka odbywała na niej swoją pierwsza praktykę u różnych majstrów pobierając nauki.
    Elektrykim był tam późniejszy Prezydent RP.
    Za dobrze nas traktował! 🙄

    Polubienie

  5. Dzięki, dalej mnie trzyma jesienne rozmarzenie.
    I głos, ktory tak dobrze pamiętam.Ostatni traz widziałam Niemena w czasie „Operacji ŻAGIEL 92” oczywiście u nas w Gdyni, kiedy na wysokościach usadowiony w podniebnej kabinie spiewał własne texty i muzykę do wystawianego wówczas „Kolumbusa”.Śpiewał pięknie!!!
    Za scenografię sztuki służyła nasza flagowa fregata”Dar Pomorza”, cała akacja odbywała się na niej, a publiczność, jak w amfiteatrze pod chmurkami.
    I ten Niemen wysoko, też ponad maszty…Wspaniałe.!!

    Polubienie

  6. Wystawialiśmy w tym czasie nasze morskie miniatury tkackie
    pod pokładem „Daru Pomorza” i w trakcie wieszania wystawy mogłam bez problemu oglądać aktorów, parę słów zamienić z Danielem Olbrychskim(grał rolę tytułową).

    Anegdotka: pewien nasz miejscowy aktor żalił mi się,że dwa razy zapomniał swojego textu.Bardzo mu współczułam:trema?
    Na premierze się okazało,ze nasza miejscowa gwiazda miała
    do powiedzenia tylko tyle i aż tyle:
    „Człowieku!Zostaw!Człowieku”grał… topielca) haah! 😉
    ps. Nieskromnie się pochwalę,że w to piękne lato byłam
    „oficeram plastycznym” jakkolwiek to głupio zabrzmi- odpowiedzialnym za wystrój miasta na zlot żaglowców z całego świata.
    Z tych ostatnich największe wrażenie zrobił na mnie rosyjski „Kruzersztern”- kolos.Sama orkiestra- 200 osób!

    Nastrojona jesiennie i nie na temat -przepraszam za garść tych pięknych przecież wspomnień, ale może się na coś przydadzą Twoim czytelnikom? 🙄

    Polubienie

  7. Bo też moim zdaniem wybitny miał talent do śpiewania poezji, jak Ewa Demarczyk, czy Marek Grechuta, czy Litwin.

    Mnie jeszcze zachwyciła cudowne wydarzenie- spotkanie Niemena z Jego późniejszą żoną Małgorzatą.
    Taka miłość rzadko się zdarza i jest zaiste niesprawiedliwością wielką,że przerwana …śmiercią.
    A przecież wszystko wskazywało,że będą żyli długo i szczęśliwie… 😦

    Polubienie

  8. Moon chcę, żebyś wiedziała, że nie jest moja winą, że mi zafundowano takie gorzkie refleksje i urazy.
    Prawdopodobnie będą mnie prześladowały do końca moich dni.
    Jedyna moja winą jest, że „polazlam”w sieci tam, gdzie nie powinnam z głupiej naiwności i nadmiernego zaufania do ludzi.
    Ale więcej mi się to nie zdarzy!! 🙄

    Polubienie

  9. A ja myślę, że to nie była kwestia narodowych korzeni tej grupy oprawców, a tylko ich chamstwa.
    Zresztą nie u nich wszystkich dostrzegam te „korzenie”.

    Dobranoc 🙂

    Polubienie

  10. Na dole owego wpisu jest link do filmu. Polecam.

    Nie twierdzę, że identyfikuję się z tą „teorią spisku”. Niemniej, całość stawia kilka istotnych pytań.

    Młoda, po obejrzeniu, przeraziła się. Nie dlatego, że uwierzyła. Wystarczyło, żeby zaczęła mieć wątpliwości.

    Polubienie

  11. Dobrze,że się sprawa ” łajzy Minęli „ wyjaśniła, nie wiedziałam,że to zaniechanie „odśwież”hehhe.
    A tam panuje swoisty język , „ludzie z komisariatu” długo ze sobą już gawędzą. 😉
    WTC poczytam w wolnej chwili, a pocztę – odbierz, 🙂

    Polubienie

  12. Przeczytałam,zobaczyłam WTC i..wierzę w to już od dawna.

    *Jakoś nikt nie złapał Ben Ladena do tej pory, pewnie ma sie dobrze…
    ** dobrze,że powstala taka Organizacja , nie wątpię,że napotka ogromne trudności w dojściu do prawdy.
    *** Pytanie czy jest taka kara, dla tych , którzy cały morderczy spektakl przygotowali, która mogła by być wymierzona mordercom ludzi w WTC, Iraku,Afganistanie?
    Przerażające, ale juz od dawna czytam wszystko co napisano na ten temat i powoli układa mi się w głowie ta łamigłówka, którą oglosić światu moga tylko jego władcy.
    Bo my zwykli ludzie przecież nie mamy instrumentów.

    Pytanie: ile jeszcze ofiar pochłonie ta tragedia? 👿

    Polubienie

  13. @Black Ops

    Mnie to także przeraża, czy choćby tylko niepokoi, dlatego napisałam tekst o „Rządzie światowym”, czym nie przysporzyłam sobie sympatii wśród pewnych sieciowych znajomych… Jednak nie jestem koniunkturalistką.

    *****
    Ja też mam wątpliwości, ale w sieci niezbyt dużo czytałam na ten temat.
    Filmiku jeszcze nie widziałam żadnego (również ze względów technicznych).

    Po obejrzeniu filmu Moore’a w telewizji, jakiś czas temu, coś mi zaczęło nie pasować. Potem te różne strony internetowe…głównie amerykańskie, bo nikt mi nie powie, że wymyślił to Michalkiewicz…

    A szczerze mówiąc, według mojego żeńskiego rozumu, uważam, że to po prostu było zbyt straszne, zbyt „katastroficzne”, aby mogło być nie-wyreżyserowane przez wywiad/wywiady.

    Polubienie

  14. Moon, jeśli myślimy o tym samym gronie i tym samym wpisie, to… czego się spodziewałaś po ludziach o tak… radykalnym światopoglądzie?

    Nie przejmuj się. Akurat niektórym nigdy nie dogodzisz.

    Inna sprawa z teoriami spisku jest taka, że zawsze wydają się zupełnie nieprawdopodobne, dopóki… nie okażą się prawdą. Weźmy na przykład chociażby więzienia CIA w Polsce – istnieje naprawdę duże prawdopodobieństwo, że istniały. I nawet nie przez naszą „służalczą” rolę wobec USA tylko fakt, że wywiady zazwyczaj współpracują ze sobą w ten czy inny sposób.

    Nie wiem, i pewnie długo nie będę wiedział, jak sprawa się ma z 911. Niemniej – jest dużo. Dużo. Niejasności. I chciałbym dożyć dnia, w którym zostaną wyjaśnione.

    Moora nie widziałem, niemniej ten konkretny film podpięty pod cytowaną przez Ciebie notką widziałem kilka lat temu. I nie powiem, robi wrażenie.

    Polubienie

  15. Ten wpis nie podobał się, jak sądzę, w różnych gronach… Dla jednych był zbyt łagodny, dla innych zbyt „spiskowy”. Teraz niemile mnie widzą w różnych miejscach.

    Czy to nie Lepper opowiadał coś o „lądujących Talibach” w kontekście tych więzień? Czy w innym kontekście? Został wyśmiany jako „psychol”.

    Film Moore’a zawiera podobno masę manipulacji i kłamstw (chyba w dobrej wierze), ale poza Moore’m są też fakty, opisywane w rozlicznych miejscach.

    Jak pisałam, strach zaznajamiać się dokładnie z tym wszystkim.

    Polubienie

  16. Podziwiam za odwagę moon, od dawna mam takie uczucie,że jest tak, jak film pokazuje.Mnie bardziej obchodzi los niewinnych niczemu ludzi,niż nawet żołnierzy wysłanych na wojnę.
    Z wyjątkiem naszych!!Nikt nas czyli Polski- nie zmuszał byśmy wkraczali na ten morderczy grunt.
    Moon kiedyś napisałaś ,” przecież jeden człowiek tego nie zrobił„.A jednak, rola jednostki jest tu ogromna (Hitler) i nic do rzeczy chyba nie ma,że był psychopatą.
    Żyłam w Kraju w miarę spokojnym , choc pełnym niedostatku i nie zachłysnęłam się, ani wolnym rynkiem, ani kapitalizmem, chociaż rozumiem dla ilu młodych ludzi otworzyl on większe możliwości( głównie tzw.saxy).

    Nic już mnie nie zaskoczy: w sobotę młody chłopak z dzieckiem na ręku,okazał się Kanadyjskim bezrobotnym byłym policjantem, szukającym pracy.. w Polsce?(Pogadaliśmy po francusku). 😦

    Polubienie

  17. Powtórka, ale warta zapamiętania:
    „Gdzie Cię radzi widzą – bywaj rzadko”
    Gdzie nieradzi – nie bywaj wcale”

    Babcia z Kieleckiego 🙄

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.