Czy warto mieć małe tęsknoty i ciche marzenia? Nie opłaca się. Opłaca się ryczeć na temat swoich żądań. Mówić: Chcę mieć dobry związek, Chcę mieć ładne mieszkanie, Chcę mieć dziecko, Chcę mieć dom, Chcę lepszego kochanka, Chcę rozwodu.
Kobiety z małymi tęsknotami przegrywają z kobietami mającymi duże żądania. Kobiety leniwe też przegrywają. Pokonują je pracowite kobietki, umiejące zrobić perfekcyjny domowy manicure. Kobiety smutne przegrywają z wesołymi. Smutna nie jest sexy, nie wzbudza nawet iskry pożądania.
Dobre aktorki wygrywają z tymi, które nie umieją udawać. Dobre kochanki wygrywają z oziębłymi. Kokietki wygrywają z prostymi dziewczynami. Kłamczuchy wygrywają z prawdomównymi. Złodziejki facetów wygrywają z tymi, które mają skrupuły… A ja tylko chcę wygrać z samą sobą, i nie myśleć już o Tobie.
—
Krystyna Prońko, „Małe tęsknoty”
To już Darwin coś podobnego opisał…
PolubieniePolubienie
A myślałam, że coś tworzę 😐
PolubieniePolubienie
I ja się łudzę 😐
Cóż, czasem trafiają się mądrzy faceci, którzy nie wpadają w sidła kokietek z jaskrawo umalowanymi paznokciami i głębokim dekoltem 🙂
PolubieniePolubienie
Tworzysz Moon, tworzysz, ale nie sama jesteś na tym świecie.
Zawsze powtarzam, że niepamięć bywa czasem lepsza od pamięci.
Zależy tylko od obiektu, na którym nam się ta nasza pamięć „zawiesza”.
Jeśli to jest zbędny balast… (np. nie możesz być tylko we dwoje) trzeba .. uciec…Nawet wbrew sobie..
***albo – jeśli zbyt często musisz wybaczać – wiadomo wtedy, że są po temu powody…
*** ktoś powiedział:” rozstanie powinno być, jak pocisk – powinno od razu zabijać 😆
PolubieniePolubienie
Ja, jak pisałam w tamtym wierszu, tak jakbym umarła, gdy poznałam nieciekawą osobowość tego, czy innego, osobnika…
Teraz „powstaję z martwych” 😐
PolubieniePolubienie
post 3 Nie ma reguły!Szpony mogą być, dekolt do pasa, a dziewczyna, jak malina! W czym innym rzecz.Panowie wpadają czasem w rąsie o krótkich paluszkach i równo obciętych paznokietkach, ani mądre, ani ładne,!
Spryt moje Panie!
Spryt i mentalność grzechotnika:
„Co tak pięknie gra? To ja!!”:evil:
** Moon, smutna twarz bywa często bardzo piękna – jest zwierciadłem duszy!
P.S.
Dobre aktorki! Tu tkwi sedno. Nawet brud za pazurami nie przeszkadza! 😆
PolubieniePolubienie
Wiem, że ten babski spryt jest tu najistotniejszy 😐
Ja jestem zbyt prostolinijna i nie potrafię grać, choć ktoś mi gdzieś kiedyś przypisywał osobowość manipulantki… Ale to często tak bywa, że sprytna niewiasta stara się rzucać oskarżenia na „rywalki”.
PolubieniePolubienie
post.6 to nie Ty umarłaś! Umarło w Tobie coś pięknego, czego ” osobnik” nie dostrzegł, nie umiał docenić, albo „poszedł na łatwiznę”. Mówimy o żyjących, choć wg. mnie Ten, który umarł.. też poszedł na łatwiznę…
tam i tez Cię zostawił, a chciałabyś .. z Nim…
Tak bywa nie tylko w miłości, bywa również w przyjaźni.
Czasem oferujesz piękna przyjaźń, bezinteresowną, bo tylko to masz do zaoferowania, a zostaje odrzucona…
Wtedy samotność naprawdę jest.. dobrodziejstwem – nie tkwisz w niej we dwoje. 🙄
PolubieniePolubienie
Moja Kochana Moon – jesteś już tak dużą dziewuchą, że powinnaś wiedzieć, że prostolinijność dobra jest tylko do chodzenia.. prosto.
Nie martw się! Babka ma tak od urodzenia i pięknych chwil parę przeżyła. I trzyma się swoich snów.
PolubieniePolubienie
Tak, wystarczy popatrzeć na niektóre dyskusje na blogach… Faceci lubią takie „pitu-pitu” ze strony kobietek 🙂
PolubieniePolubienie
Dobranoc- chwila mnie woła! 😉
PolubieniePolubienie
Dobranoc 🙂
PolubieniePolubienie
Ja jeszcze łudzę się, że jest inaczej 🙂
PolubieniePolubienie
Co za bzdury. Pitu-pitu jest dobre na moment. Potem potrzeba „chemii” i racjonalnej postawy zainteresowanej kobiety, by utrzymać w ryzach irracjonalnego „wzdychulca”, uwzględniając jego zachłanne „ego”.
Oni nas wybierają, ale całą reszta należy do nas!
PolubieniePolubienie
A mnie nikt nie wybrał 👿
Po „pitu-pitu” ona go zalewa „chemią”… Włącznie z tą w farbie do włosów, lakierze do paznokci i kosmetykach.
W rzeczywistości, to kobieta coraz częściej wybiera faceta. Nawet jeśli nie jest na tyle piękna, by mogła wybierać… Tacy faceci.
PolubieniePolubienie
Dlatego faceci tak często zalani…
PolubieniePolubienie
Witajcie Moon, fomo, kajo – może za daleko sięgam, ale przecież od dawna wiadomo, że panowie to materiał deficytowy !
Foma by napisał : „a d… się poprzewracało!”
Od zarania dziejów tak było: wszak mniej rodzi się chłopców, męskie plemię rujnują wojny, ukochane zabawki: szybkie auta, paralotnie, itp, nie licząc wódy i innych używek, oraz psychoza zostania „bezużytecznym” po przejściu na emeryturę. Trzeba to wszystko uwzględniać! Taka płeć!
Pitu- pitu w sieci to po prostu wielkie 0. Real się liczy! 😆
PolubieniePolubienie
Od razu „się poprzewracało”. Ja tam lubię być kokietowany, byle to nie była walka o ogień…
PolubieniePolubienie
A kto nie lubi, fomo, przecież to bardzo miłe?
Walka o ogień w sieci dopiero daje do vivatu! W realu w najgorszym wypadku panie się w maglu spotkają powyrywają sobie trochą kłaków z peruk, przyjedzie komisarz lub inspektor, albo dzielnicowy i zrobi porządek.
*** a te z sieci, to biedaczki cały czas zajęte. Jak nie wypisuje bzdetów, to gania od bloga do bloga, i z czatu na czat szukając, czy obiekt gdzieś nie pisuje, albo co o niej piszą.
Nerwica i frustracja gotowe. Wszystko ma odnośniki. Nawet jak wszyscy o niej już dawno zapomnieli..
Taka pewnie nie, nie śpi, nie wychodzi z domu, a jak pracuje to też nie pracuje, bo musi pilnować zdobyczy.
***mam mądrego psa – zawsze odda ogryzioną kość bez bólu…
Nie powinno się takich tematów poruszać, fomo, bo naprawdę w „d….. Wam się poprzewraca”.
*** moja mysz wariuje od kilku dni – pomoc komisariatu potrzebna! Moon doradzała, ale bez skutku…
PolubieniePolubienie
@foma
Oj, będziemy Cię teraz kokietowały…
Trzeba było się nie przyznawać 😈
PolubieniePolubienie
„walka o ogień w sieci…”
Kompensacja to się nazywa, kompensacja. W realu nie istnieję, to tutaj wam pokażę.
Należy mieć dystans i nie dać się sprowokować, a nie daj Boże wciągnąć w te gierki.
Myślę sobie, że jak człowiek ma prawdziwe życie, to sieć traktuje rozrywkowo i nie przywiązuje uwagi do takichtam…
Szanujmy się!
Poniekąd dowodem na potwierdzenie moich słów jest ten blog ( ci co czytają od dawna, wiedzą dlaczego).
PolubieniePolubienie
Jeśli o mnie chodzi – dam komisarzowi święty spokój, ma taki porządek na blogu, że szkoda by było gospodarza zepsuć.
I po co komu trup w szafie? 🙂
** Moon – najpierw real, a potem ewentualne rozmowy i amory w sieci – uważam, że to powinna być zasada, choć rozumiem, że sieć otwiera różne możliwości, ale chyba milej jest wiedzieć z kim się gada i koresponduje?
*** Najpierw coś powinno być grzechu warte, żeby potem nie było: ” śmiechu warte”. 🙄
**** „moim zdaniem” – to jest coś, co proszę zapamiętać przy każdym moim poście, żebym się nie musiala powtarzać. Ok?
PolubieniePolubienie
@kaja
Tak Pani Kajo (na forum Fraglesa i Blackopsa przed rokiem znana jako „ksb”)…
Ja, biedulka, w przeciwieństwie do Pani, nie mam prawdziwego życia, a żywię się ochłapami uczuć, które ludzie czasami rzucają mi tu w sieci…
W realu nie istnieję, nie ma mnie po prostu… Jak rano się budzę, to pościel jest pusta 😦
I w przeciwieństwie do Pani nie mam ani krzty dystansu, i do rzeczywistości, i do sieci. Po prostu biorę to wszystko cholernie serio.
Nie wiem co Panią sprowadziło na mój blog po roku od „piekła”, jakie grupka ludzi starała się mi urządzić na wiadomym blogu i forum. Niewykluczone, że ma to związek z zablokowaniem przeze mnie mojego byłego stałego komentatora. Przybyło zastępstwo 😕
„ci co czytają od dawna, wiedzą dlaczego”
I ci, co czytają od niedawna też wiedzą, jaka ze mnie obrzydliwa baba.
PolubieniePolubienie
Babko,
Oczywiście, że trzeba wiedzieć z kim się ma się do czynienia… Nie kupuje się kota w worku. A czasem kilka zdań wystarczy, aby wiedzieć, z kim ma się do czynienia. W przypadku poważniejszych planów, wygląd zewnętrzny też ma znaczenie.
Sieć to tylko wstęp. Potem może być różnie. Prawdę mówiąc, nie mam doświadczenia w znajomościach rozpoczętych w sieci 😐
PolubieniePolubienie
Moon, ja Cię czytam od dawna. Różne bzdury tu na Twoim blogu wypisywano. Nieraz się dziwiłam, że nie wprowadzasz moderacji, czy ja to się w blogosferze nazywa. Może bym się pokusiła o dłuższy wywód, ale czas mnie ogranicza.
**Poczytałam sobie tutaj wiele razy, wiele mądrych Twoich przemyśleń, poezji białej na którą mnie np. nie stać, a wiem też, że potrafisz być dowcipna.
Jeśli Twój pamiętnik wzbudza agresję, a Twoje nazwijmy to tęsknoty ujęte w piękne słowa – miast zrozumienia powodują ataki furii, to nie Tobie wystawiane jest świadectwo! Przyjmij to za pewnik.
Francuzi powiadają: „honi soit qui mal y pense”
Co znaczy: „hańba temu, kto widzi w tym coś złego ”
Dobranoc Moon 🙄
PolubieniePolubienie
Ostatnio wcześnie kładziesz się się spać, ale i mnie męczy ten deszczowy koniec sierpnia z krótszymi wieczorami. A może to pewne sprawy męczą?
Oczywiście, że moderacja jest konieczna i została już wprowadzona. Bardzo żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, na co stać pewnych ludzi 😐
Dobranoc.
PolubieniePolubienie
A jeśli ktoś z przyczyn losowych nie ma „prawdziwego życia”, duma, aż wyziera z textu nr.21, to co?
Powiem szczerze, że bardziej mi po drodze (nawet w sieci) z kimś, komu życie rzuca kłody pod nogi, niż z „chwalipięta”, co ma real, jakże piękny On .
Gdyby tak było, nie szwendałby się po blogach, tylko cieszyły swoim szczęściem, i wyciskały je jak cytrynę.
Szczęśliwcy nie liczą czasu, ani nie mają go na przechwałki, ani na demonstracje, czy dawanie „ogłoszeń w prasie.” (w sieci).
Ale uwaga: nigdy nie wiadomo, co los przyniesie.
Nie radzę z nim igrać, bywa okrutny… w realu!
PolubieniePolubienie
Moon, ale odwiedzam Cię mimo nawału pracy i codziennych niespodzianek. Wiem, gdzie mieszkasz, mamy kilka wspólnych „pamiątek” z pięknych miejsc, dla mnie to wartość.. Dobranoc 🙄
PolubieniePolubienie
Kto wie, co los jutro może przynieść takiej czy innej pani…
No, ale nie ma to jak poczucie wyższości i protekcjonalny ton wobec domniemanej/faktycznej „nieszczęśnicy”…
Brak wyobraźni? Brak rozumu życiowego? Brak empatii? Podłość?
Dobranoc 😐
PolubieniePolubienie
Optuję za brakiem wyobraźni + podłość.
*** nie wiem, czy to tylko dotyczy kobiet – myślę, że facetów też. Tylko oni, jakby tacy mało biegli w tych nawalankach.
Nie przejmuj się! Dobranoc, bo noc pisana przede mną.
PolubieniePolubienie
A Ty wiesz, że bywają faceci-plotkarze 😯 😉
Tak jakby natura nie stworzyła ich do wyższych celów…
Prowadzenia ludzkości naprzód?
PolubieniePolubienie
Anegdota dopostu 31
Mąż do żony:-
wczoraj na przystanku, jakiś facet powiedział do mnie:”rogacz”!
Żona:- pewnie niedosłyszałeś..
Kolejnego dnia:
Mąż:
– „znów mnie zaczepił jakiś facet i nazwał mnie rogaczem!”
Żona:
„- eee, pewnie Cię z kimś pomylił…”
Kolejny dzień:
Mąż:A wiesz co mi dziś, na przystanku, ten sam facet, który mnie przez ostatnie dwa dni zaczepiał powiedział?
„Rogacz! I w dodatku… plotkarz!!” 😳
PolubieniePolubienie
To jest tak zwany szczyt bezczelności 🙂
PolubieniePolubienie
Pozdrawiam, wypadłam z rytmu, a niech tam sobie będzie co chce. Mam nadzieję, że masz się dobrze. 😉
PolubieniePolubienie
Ja też wypadłam z rytmu, ale to przez przeziębienie chyba. Mam się dobrze. Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Moon, czy jesteś nieszczęśliwa?
bf
PolubieniePolubienie
Jak najbardziej 😈
PolubieniePolubienie
Moon, a czy mogłabyś być szczęśliwa?
PolubieniePolubienie
Będę się starać 🙂
PolubieniePolubienie
Jak na moje rozeznanie – samo przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie. Nie pozwól tylko, by ktoś to zepsuł.
Psujów ci u nas dostatek, zwłaszcza w sieci. Realni – czasu nie mają. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Poranny „Przegląd Tygodniowy” prasy Pisze Michał Ogórek:
„Coraz mniej ciążą mi stereotypy płciowe, co pokazało się na przykładzie posłanki J.S.- starającej się o rękę Jarosława Kaczyńskiego i oświadczającej mu się przy kazdej okazji”.. .
*
komentarz: u 😈 był taki klasyczny przykład .
Posłanka, gdyby czytała niektore blogi- zaoszczędziła by sobie mnóstwo zachodu i fatygi , ale widać woli…powoli.
PolubieniePolubienie
Ta posłanka jest niepoważna…
PolubieniePolubienie