W maju przypada rocznica moich urodzin. Z wczesnego dzieciństwa pamiętam tylko piąte urodziny. Koniec maja, pogoda słoneczna, bardzo ciepła, gorąca, ale nie upalna. Nie ma już teraz takiego końca maja – albo lipcowy skwar, albo zimno i deszcz, albo inna nieciekawa aura. Z rana dostałam czekoladki w dość dużym, czerwonym pudełku. Bardzo się ucieszyłam, chyba nigdy wcześniej takich nie widziałam. Wyszłam przed dom i prawie każdej napotkanej osobie opowiedziałam, że to moje urodziny i prezent…
Trubka zapchałas,kancierta nie budziet,ale małe życzonka,nie dość obłudne, siedząco frunące z ranienka zapylam:CZYM SIĘ!!!
PolubieniePolubienie
Nie wpuszczasz rogacizny kopytkującej Moon? Jasne! Tyloma blukopytkami można ..zapaćkać.. i ślimpek Cyklopa :))) Pasuje!
PolubieniePolubienie
Dziękuję za życzenia 🙂 Tu każdego czasem system blokuje.
PolubieniePolubienie
@MOOn Wszstkiego Najlepszego, choć data nam nie znana, wiemy które, ale dnia nie znamy.Niech Ci wiedzie się jaknajlepiej.:-)))))))))) !
A wiek jaki Ci data urodzin” zafundowała”, to najpiękniejszy wiek dlla kobiety!!Pamiętaj o tem: ciało jeszcze młode, ale rozum dojrzał i doświadczenia przekuwać teraz można na sukcesy.Czas na plony!!
Tak Ci życzę.Kwiaty na maila!
I moja uwaga: na necie jak widać tak już jest, ale w życiu , w realu -po to masz te swoje piękne oczy,żeby w drugie patrzeć ( nie wiem czy to nie błąd gramatyczny to popraw).
I dostrzegać patrząc oko w oko, ten błysk zainteresowania, sympatii,życzliwości, ciepła jakby to nazwać.Bywa- przelotnie.Ale i to miłe!Dla każdej kobiety.
Nie Ty jedna miałaś na necie jak napisałaś.Doświadczyłam podobnie, w ekspresowym tempie i pewnie mój szok był większy, boś Ty już zaprawiona w boju i wiesz skąd nadejdą ciosy.
Do mnie przyszły z najmniej spodziewanej strony.Jak to mawiają starzy wojownicy:”kto zasłania jedną stronę- dostaje z drugiej”
!Alem neofitka to i dziwić się nie można.Bąź oberwałam za netowe ” nieuctwo”?
Post o urodzinach śliczny, a ogród jak u mojej babci, gdzie do mnie w taki dzień z” życzeniami urodzinowymi przychodziła .. sarna, zamiast kwiatów, bo miesiąc był” poprzedni’._:))))
PolubieniePolubienie
Dziękuję za życzenia :).
Nie przejmuję się wiekiem, czy starzeniem, jak inne kobiety 😉 Dawno z tego wyrosłam. Swoja drogą, jeszcze starzenia nie zaobserwowałam :).
Ja też zawsze dostaję „nóż w plecy” z najmniej spodziewanej strony.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za fotografię. Wielki kwiat. Ustawiłam go na pulpicie.
PolubieniePolubienie
Cieszę się,że kwiat wskoczył na tapetę i patrzy Ci w oczy!
„Czasem rozdję róże
jednym małe,
innym duże”!!Głupawy wierszyk, alem nie poetka!
PolubieniePolubienie
@ Serdeczne Życzenia Krajanko!Monet to mój ulubiony malarz.Ogród „urodzinowy” , już Cię w nim widzę!Małą ufną dziewczynkę!!!
Dot.ufności o której wspominasz:najpierw zabijają ją w nas inni, potem już „zaszczepiona” zostaje .Znam to cierpienie.
Im naiwniejsza ufność była, tym ból bardziej dotkliwy.
Dlatego dla ludzi z opinią „naiwniaków” mam wiele empatii, czasem mnie rozczulają, jak dzieci zespołem Downa.Nawet nie wiedzą,że można oberwać i tylko potem to bolesne..zdziwienie …Tkwiące już przez całe życie ‚w sercu”pytaniem: dlaczego?
Pozdrawiam ze słonecznej Gdyni.-))))
PolubieniePolubienie
Dziękuję :). Ja również pozdrawiam. Tu też zaczęło zaczęło świecić słońce.
PolubieniePolubienie
wszystkiego dobrego, moon
PolubieniePolubienie
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Wszystkiego najlepszego i przede wszystkim tej ufności jaką miałaś w wieku 5 lat. Ja mam ją nadal…
PolubieniePolubienie
Dziękuję za życzenia. Taka ufność jest dobra u mężczyzny, ale kobiety zwykle gubi…
PolubieniePolubienie
Miła Moon Urodzinowa, nie pozwól nikomu,nawet sobie
wmówić,że na zawsze zostaniemy na prześlicznym mostku,który atrapą się staje z biegiem lat.Co nas nie złamie to nas wzmocni !!!!! Uwierz proszę !
” Silne drzewa głaszcze wiatr”
Od nieufności do zgorzknienia jeden krok ,stumilowy.
POZWÓL się kochać,a diabliszcze z demoniszczami znikną.
I to, co teraz jest atrapą stanie się żywe,pachnące i z pudełeczkiem INNEGO szczęścia będziesz biegać.
Sidło-sieciowych bzdetów nie bierz sobie do serca,
to ICH problem,że są robal próżności ich zeżre.
Odradzałabym zakładania Kółka Studni Łez Wzajemnych.
To osłabia.
Wybacz sobie i innym-to cud !
Kwitnącej wiosny w serduchu życzę.
PolubieniePolubienie
Na pochybel mężczyznom -Tyż.
Kto to wie?
Kto powiedział,ze kobieta jest płcia słabą? a kysz…
PolubieniePolubienie
Dziękuję za życzenia :).
Tym męczącym, brzęczącym „sieciowym gzom” nie mam w zasadzie co wybaczać… Nie traktuję ich jak normalnych ludzi, to jakieś dziwne skupiska najgorszych cech kobiety.
Trzeba by sobie w końcu sprawić to „pudełeczko szczęścia”, ale prawdziwe szczęście zawsze nosi się w sobie… Nawet w nieszczęściu.
PolubieniePolubienie
Nie zawsze tylko w sobie/’pudełeczko”/ ono jest-czasem na styku dwóch PUDEŁECZEK.
Nieustająco życzę.
„Sieciowych gzów” nie czytaj przecie!
PolubieniePolubienie
Nie szukaj miłości, ona sama cię znajdzie…
Miłość jest ślepa, więc jak mnie odnajdzie?
PolubieniePolubienie
Opuściło mnie dwóch i jako” puch marny” – dwóch opuściłam.
Bilans musi wyjść na zero!
Trzeci mnie odumarł, niewdzięczny, okrutny, bo wiem,że gdyby żył ochroniłby mnie przed czwartym .Nie posłużę za eksperta!!Nie konkuruję!
Eksperów ci u nas dostatek, od wszystkiego!!
Najtrafniej i z egzaltacją piszą kobiety porzucone!Same nie stosują, bo… no..po co?
To prawdziwe kartonet)owe-expertki:
Cap w pudełko , żeby drogocennej zdobyczy nie uszkodzić.
Żebyż to takie było łatwe i trza by całe fabryki opakowań uruchamiać, napór duży jest!!
Przecież „nieporzucona” doświadczeń żadnych nie ma!!
Ale i banałów z siebie nie wykrzesze , gwiazdą być i specjalistą- nie musi.
Jest szczęśliwa, a to potężna broń.!!
Ale może i warto Moon sparafrazować przysłowie dwóch babek: mojej i moje.
Babcia moja mówiła:”siedź w kącie- znajdą Cię!!”
Babka z Gdyni Ci mówi MOON-” nie siedź w kącie..przysr…ją Cię!
Zwłaszcza na necie!!
Jeśli możesz-wychodź na drogę, tam uczucia szwendają się czasem … bez pary.!!
PolubieniePolubienie
Powinnam zmykać, niebo gwiaździste będzie zaraz nademną, oby bez toksycznej chmury!
Pytanie mam do Ciebie:
Przecież Ty duża dziewczynka jesteś!!Potrzebne Ci porady i wykłady innych bab?( w tym moich)
To już wyszło z mody!!eee…. nic …tak się tylko ..pytam..:_))))
PolubieniePolubienie
Wyjdę na drogę, dojdę do skrzyżowania, i zobaczymy kogo tam spotkam… :).
Wykłady nie są potrzebne, porady czasem się przydają, tak jak i dyskusja… 🙂
PolubieniePolubienie
Fajnie! Raz spotkasz dziadka z pieskiem, a raz przebiegnie Ci drogę wysportowany Men, i… zawiesi oko na Twojej twarzy, czy figurze.Wymienicie się zaciekawieniem, a może to będzie następny, i jeszcze kolejny Pan umęczony, wracający z roboty, ale na tyle wrażliwy,że jeszcze zgrabne nogi, czy piękne oczy- zauważy.
Może On właśnie myśli:chciałbym poznać tę Panią?
Moim zdaniem blogowe rady, górnolotne, egzaltowane pouczenia, nie są Ci potrzebne!
To wyszargane , ezaltowane komunały, które można spotkać w każdym damskim piśmie.
Mądrych ludzi moim zdaniem słuchać trzeba, ale w realu!!
Ale, jak oczy będą ” szroko zamknięte”? Szkoda by było……Bywaj!
PolubieniePolubienie
Szeroko, pardon.:-))))
PolubieniePolubienie
Nie proszę nikogo o porady, i każdy też sam rozumie, jak daleko może się posunąć w doradzaniu czy pouczaniu… :).
PolubieniePolubienie
Coś mi sie wydaje,że robi sie tu poradnik”Przyjacióki”, blog ma służyć przecież formie wypowiedzi, tak by odwiedzający rzeczywiście dyskutowali.
Dzień był szczególny Urodzinowy to i sporo postów życzliwych napłynęło!I dobrze.Ale jak zwykle niby blog jest MOON, a my sobie o swoich sprawach piszemy.
Solenizantka dorosła osobą jest, powściągliwą w słowie, to i pewnie nasze posty niewele wniosą do jej życiowego credo.
Miło było w Urodziny i niejako przed resumee, którego autorka pewnie ostatnim swoim postem dokona, chciałam wyrazić takie zdanie:
* Z Moon sie zgadzam,że mężczyznom ufność nadmierna wiele nie nadweręży, kobietom owszem.Nie byłoby tylu dramatycznych rozstań, wylanych łez, niechcianych dzieci.
* texty o pudełeczkach zabawne wielce -między bajki należy włożyć.
*niejedna wartościowa kobieta, ładna, młoda mądra zapomina,że panowie, to poligamiczny gatunek ludzki, a nagłe i romantyczne miłości ciążą im , jak kamie młyński u szyji.Im się która mocniej uwiesi, tym szybciej z obiektem na dno pójdzie.Albo sama, a obiekt wypłynie, resztka sił, ale jednak!!:-)))
Pewien mądry lekarz w trosce o zdrowie swoich pacjentów mawiał:” nigdy nie goń, za uciekającym tramwajem, nie dogonisz, serce zmarnujesz.Spokojnym krokiem idż w przeciwna stronę.Wkrótce nadjedzie drugi.”
Moon- tego Ci właśnie życzę.:-)))
PolubieniePolubienie
Bardzo ciekawa „przypowieść” o tym tramwaju :). Nigdy nie gonię, czekam na następny… Podobnie w życiu…
Mężczyźni rzadko kiedy bywają monogamiczni… Prawda.
Wierzę w przeznaczenie, pokrewieństwo dusz, przyciąganie się przeciwieństw, i wiele innych głupot :).
Dziękuję za życzenia. Urodziny miałam we wtorek. Urodziłam się o dziewiątej rano.
PolubieniePolubienie
Jak się ” pudełeczka” nie podobają Nodto,to muszę
wprost,przeznaczenie „ślepo” szuka i spełni się.
Jeśli ktoś w nie wierzy to nie moze zakładać,że……..
wszystko pójdzie źle,bo takie jest życie….
i tu pojawia sie sprzeczność,której należy unikać.
Na wszelki wypadek warto zapytać,”czy jesteś poligamistą ?”zanim powieją białe poddańcze pieluchy.
Zakładam szczerość szeroko omawianego tu przypadku.
Chyba ktoś ,tu „Przyjacółkowo” się sparzył.
A przecież zawsze jest jutro i pojutrze i kto wie…
Prawdziwe więzienie człowiek buduje sobie sam.
Moon, sądzę,że to w co wierzysz, to nie są żadne głupoty.
Natomiast nieprawdą jest,że mężczyźni rzadko bywają
monogamiczni.
Pozdrawiam i przepraszam za nieczytelne dygresje.
PolubieniePolubienie