„O szyby deszcz dzwoni,
deszcz dzwoni jesienny…”
/Leopold Staff/
Nie dzwoni już niestety tak, jak dawniej… Pada trochę w ostatnich dniach, jednak tu, gdzie mieszkam od pewnego czasu, kocha się prawie każdą pogodę. Np. wiosenna zieleń ogrodowa przykryta świeżo spadłym śniegiem, oświetlona dziwnie ciemnoniebieskim niebem o zmierzchu. Takie były uroki trochę spóźnionej zimy. A swoją drogą, nie wiem, czy tu na północy niebo jest inne niż gdzie indziej. Chyba jest, ale mało znam się na tych zagadnieniach.
Nie kocha się silnych wichur…
Wiem!głupio to wyszło „Przemoknięte serca miast
I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
Bo choć zapomniał o nas świat
Mokrzy od stóp do głów nie tracimy nadziei” może kto jeszcze …przyleci i coś innego zaśpiewa?
PolubieniePolubienie
Sitting Bulu/Zulu Gula, czy jakimże innym kwieciem żywiony, jak zawsze potrafisz znaleźć słowa, które wpisują się we właściwy kil-mat dyskursu. Kubły wody i pomyj przemaczają nas od stóp do głów, ale my wbrew nadziei mamy nadzieję. Chcemy ja mieć wbrew wrogim pomrukom. Będziemy sie bać przeokrutnie, ale nawet szelki nam nie popękają, bo mamy… nadzieję. Wierzę, że nie jesteśmy jej synami, bo jak mówią (piszą) nadzieja matką głupich.
PolubieniePolubienie
Wreszcie właściwa rozmowa do zawartości :D:D:D
PolubieniePolubienie