Bez kategorii

Klimaty za oknem

„O szyby deszcz dzwoni,
deszcz dzwoni jesienny…”

/Leopold Staff/

Nie dzwoni już niestety tak, jak dawniej… Pada trochę w ostatnich dniach, jednak tu, gdzie mieszkam od pewnego czasu, kocha się prawie każdą pogodę. Np. wiosenna zieleń ogrodowa przykryta świeżo spadłym śniegiem, oświetlona dziwnie ciemnoniebieskim niebem o zmierzchu. Takie były uroki trochę spóźnionej zimy. A swoją drogą, nie wiem, czy tu na północy niebo jest inne niż gdzie indziej. Chyba jest, ale mało znam się na tych zagadnieniach.

Nie kocha się silnych wichur…

Samotna w parku – Władysław Wankie

3 myśli na temat “Klimaty za oknem

  1. Wiem!głupio to wyszło „Przemoknięte serca miast
    I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
    Bo choć zapomniał o nas świat
    Mokrzy od stóp do głów nie tracimy nadziei” może kto jeszcze …przyleci i coś innego zaśpiewa?

    Polubienie

  2. Sitting Bulu/Zulu Gula, czy jakimże innym kwieciem żywiony, jak zawsze potrafisz znaleźć słowa, które wpisują się we właściwy kil-mat dyskursu. Kubły wody i pomyj przemaczają nas od stóp do głów, ale my wbrew nadziei mamy nadzieję. Chcemy ja mieć wbrew wrogim pomrukom. Będziemy sie bać przeokrutnie, ale nawet szelki nam nie popękają, bo mamy… nadzieję. Wierzę, że nie jesteśmy jej synami, bo jak mówią (piszą) nadzieja matką głupich.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.