A dokładniej, dlaczego miłość nie jest taka jak kiedyś? Głównie w sztuce filmowej. Kilka lat temu Brigitte Bardot, skarżyła się prasie na zohydzenie miłości we współczesnych filmach. Erotyka została zastąpiona przez pornografię, a pary filmowe są po prostu brzydkie, zarówno ona jak i on. Nie ma piękna miłości, ukazywane jest prawie wyłącznie zaspokajanie potrzeb fizjologicznych. I tu raczej się z nią zgadzam. Sceny miłosne zazwyczaj są właśnie degustującą pornografią. Zamiast mieć ochotę na przeżywanie tego, co bohaterowie, ma się ochotę na przełączenie kanału. Nie wiem, dlaczego taki trend? Pewnie w związku z rozwojem przemysłu pornograficznego i powszechnym dostępem do jego produktów poprzez sieć. Inaczej już teraz nie można pokazywać tych spraw, bo film będzie anachroniczny? A pornografia w sieci jest naprawdę odrażająca. Nie zawsze wiem, co wyskoczy
P.S.
Jeden z pierwszych przebojów Depeche Mode…
Depeche Mode „I Just Can’t Get Enough” (1981)
Niestety masz rację, dlatego tak rzadko oglądam współczesne filmy. To, co intymne jest w nich odarte z aury tajemniczości i niedopowiedzeń… tego, co tak naprawdę w sztuce filmowej świadczy o kunszcie reżysera.
Tzw. kultura masowa sprowadza wszystko do jednego poziomu i jednego standardu.
PolubieniePolubienie
Nawet Lynch w „Mullholland Drive”, a może i w innych nowszych filmach, zdecydował się na zwykłe porno, w przypadku wspomnianego filmu, stosunki homoseksualne 😡
PolubieniePolubienie
Moon siostro dziwisz się? To przecież bunt przeciwko autorytetom, ideom, wartościom. „Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce” jest to wielce stara reguła życia i trochę wypaczona współcześnie. Dziś miłość postrzegana jest jako wijące się ciała a o tym czym ona była dawniej ludzie nie chcą rozmawiać bo to nudne bo przecież nie będą słuchać o miłości o której wspominają „faceci w sukienkach” 🙂 . „Cenzurowałem” ostatnio filmik dla dzieciaka, film dozwolony od lat 12 , z 90min nie zostało nic oprócz czołówki i zakończeniam, nawet na kreskówkach robią „żujki” jak to dzieciaki mówią (czyli całusy). Pokazali już wszysto, teraz trzeba wynicować waginę-pokazać „wnętrze” kobiety, a z facetem to już nie wiem co.
Siedzę czasami przed TV i na TCM oglądam stare czarno-białe (już pokolorowane) filmy i lśnię radością bo można uśmiechnąć się do każdej przemyślanej pięknem sceny 🙂
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
na przykład??
PolubieniePolubienie
@skem
Lepiej, abym nie podawała przykładów ciężkiej pornografii, na którą trafiłam spodziewając się czegoś lżejszego 😡
Tak ogólnie: sado-maso, bdsm, drastyczne stosunki homoseksualne… Czasami na zwykłym blogu można było znaleźć taki „filmik” 😦
No i oczywiście, nie szukam w sieci nawet „miekkiej” pornografii. Nie ma potrzeby. Klikam tylko z ciekawości, i ta ciekawość dała mi nauczkę…
PolubieniePolubienie
Prezes zobaczył w bibliotece uniwersyteckiej typowych „pornofili”, pewnie było to w czasach, gdy nie każdy miał w domu Internet…
A ja trafiłam, bo czasami i sama chciałam zobaczyć, jak wyglądają te dewiacje… Nieostrożna ciekawość.
Mnie nie chodziło o „ostre” kawałki w zwykłych filmach, ale o brak romantyzmu 😦
P.S.
Było więcej komentarzy, ale usunęłam. Rozmowa nie była na odpowiednim poziomie „delikatności”.
PolubieniePolubienie
ja raczej pytałam w jakich filmach nie ma pieknych par i zamiast erotyki jest pornografia 😉
PolubieniePolubienie
Nie wiem, co Brigitte Bardot miała na myśli… Dla mnie też jest zbyt dużo brzydkich aktorek i niemęskich aktorów, i ogólnie brak dawnego romantyzmu, tego z lat 50-tych i 60-tych: Nowa Fala, włoska i francuska, filmy angielskie, amerykańskie, czyli prawie wszystko. Np. „Zeszłego roku w Marienbadzie”, „Kobieta i mężczyzna”, „Absolwent”, „Posłaniec”, wczesne filmy z Catherine Deneuve, i masa innych. Nie mam pamięci do tytułów.
PolubieniePolubienie
…ciekawe…Ty jak prezes, ktory spacerujac po bibliotece uniwersyteckiej widzi tylko studentow przegladajacych wiadome 😉 strony… musze powiedziec, ze mimo ze ogladam wyjatkowo duzo filmow, jakos rzadko trafiam na „ostre” kawalki – a jezeli juz to tytuly tak wymowne jak np. „gwalt” moga zasugerowac, ze bedzie ostrzej… „sado-maso, bdsm, drastyczne stosunki homoseksualne” jakos nie trafiam – nie wiem moze mam po prostu „czuja” i wiem co ogladac 🙂
PS. czy pod tym watkiem nie bylo wczoraj wiecej komentarzy???
PolubieniePolubienie
Masz rację, z jednej strony skomercjalizowanie, nastawienie na zysk, a drugiej – upadek obyczajów wśród młodzieży, a także chyba dorosłych.
PolubieniePolubienie
Niestety dziś rządzi pieniądz, a kobiety w większości (z tych młodych) nie są już sentymentalne. Jak ktoś się puszcza z kim popadnie od gimnazjum to filmów typu Przeminęło z Wiatrem nie zdzierży. A film to biznes teraz, nie sztuka. No i mamy efekt. To o czym piszesz to wynik skomercjalizowania sztuki filmowej i zamienienia ją w przemysł filmowy. Oraz nieszczęsnego upadku obyczajów…
PolubieniePolubienie