Na początku lat osiemdziesiątych Gary Numan straszył mnie, dorastające dziecko, utworem Cars, który poniżej… Do Polski trafiło to z małym opóźnieniem. Nie było sieci, telewizji kablowej, radia satelitarnego, ani najnowszych płyt. Z radia i prasy dowiedziałam się o „nowej fali” w muzyce. Oprócz Newmana, prekursora czy jednego z prekursorów tego kierunku, było wiele grup, tworzących muzykę z gatunków: new wave, synth-pop, new romantic, post-punk, itp. Po latach nie mam sympatii dla tego okresu. Może dlatego, że przypadł na czas mojego dojrzewania, albo że w Polsce było wtedy okropnie, a może to po prostu muzyka, która się przeżyła?
Gary Numan „Cars” (1979)
Znałam również jedną czy dwie płyty „The Residents”. Był to jeden z moich ulubionych zespołów.
„Yello” słabo pamiętam, umiarkowanie ich lubiłam.
PolubieniePolubienie
Było coś takiego, słuchałam, ale w tej chwili nie pamiętam.
PolubieniePolubienie
W tamtym okresie wolałem „The Residents” a z bardziej znanych Yello.
PolubieniePolubienie
Z tych „odlotowych” to słuchałem jeszcze Cabaret Voltaire.
PolubieniePolubienie
Nie znam „Associates”, ani „Gloomy Sunday” 😦 Czy to też z tego okresu?
PolubieniePolubienie
Nie podobają mi się samobójcze klimaty, ale kiedyś miałam nagrany taki amerykański zespół, który śpiewał utwór „My life is disease”. Cała ich płyta bardzo mi się podobała, ale z wiekiem mi to przeszło. Może mam to gdzieś na najstarszych kasetach.
Był chyba synth-pop. Może i ten był też.
Było wiele nazw i prądów. Widziałam dziś w angielskiej Wikipedii .
PolubieniePolubienie
Jak się wyśpię to posłucham tego utworu :).
PolubieniePolubienie
Ostatnio „Associates” słuchałem. Bardzo mi się podoba ich wersja „Gloomy Sunday”.
PolubieniePolubienie
Lata 80. „Gloomy Sunday” jest czymś w rodzaju hymnu samobójców więc nie wiem czy Ci się spodoba;) ale w aranżacji Associates nie brzmi tak depresyjnie.
Właściwie trudno ten zespół porównywać z Cabaret Voltaire czy Residents bliżej im jest raczej do bardziej „łagodnych” odmian Nowej Fali. Electro – pop? Było coś takiego w ogóle?:)
PolubieniePolubienie
Aha, i link ale nie do Gloomy Sunday:
PolubieniePolubienie
Był i synthpop, i electropop, i cała masa innych dziwnych kierunków…
„Electropop (also called Technopop) is a form of electronic music that is made with synthesizers, and which first flourished from 1978 to 1981. Electropop laid the groundwork for a mass market in chart-oriented synthpop. Numerous bands have since carried on the electropop tradition into the 1990s and 2000s.”
http://en.wikipedia.org/wiki/Electropop
PolubieniePolubienie
Ten utwór The Associates brzmi trochę jak piosenka z lat 50-tych. W Nowej Fali było chyba nawiązywanie do tamtego okresu…
Na pewno, w jakiś sposób ten New Wave trwa do dziś. Ale nie jest to rap czy hip-hop 🙂 Głównie muzyka o brytyjskich korzeniach.
PolubieniePolubienie
Ja też prawie się nie znam na współczesnej muzyce, ale słuchając jeszcze jakiś czas temu radia, i np. listy przebojów „Trójki” nie odnajdywałam tam żadnej fascynującej rzeczy 😡
Również uważam, że od dawna serwowane są odgrzewane kotlety. Dla mnie to na przykład: Coldplay, Linkin Park, prawie wszystkie śpiewające kobiety, i masa innych… Komercja i nic nowego do tego.
PolubieniePolubienie
Nie za bardzo znam się na współczesnej muzyce. Jak dla mnie, to wszystko co wartościowe powstało do połowy lat 90. Potem już nic nowego i ciekawego nie powstało. Tylko odgrzewane kotlety.
Ale mogę się mylić, jak napisałem – nie znam się:)
PolubieniePolubienie
bardzo ładnie 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
Od miesiąca przymierzałam się do tej zmiany, bo chyba mówisz o szablonie… Ten mi najbardziej pasuje do mojej osobowości (z tego, co jest dostępne w tej chwili na WordPress).
PolubieniePolubienie