Miłość chwyta za serce. A czy ściska też za gardło? Każdy odczuwa to inaczej, mężczyźni chyba zupełnie inaczej niż kobiety, ale jak się ktoś wypłakuje po nieudanej miłości, to i gardle czuje ucisk. Ciekawe, czy tylko kobiety płaczą z powodu nieudanych lub niezrealizowanych związków, czy mężczyźni również to robią, ale się nie przyznają? I czy płaczą z powyższych powodów kobiety, uważane za tzw. zimne suki?
Z drugiej strony, są też kobiety, które uwielbiają dramatyzować, płakać i cierpieć. Pewnie czują wtedy, że ich życie nie jest puste, nijakie, a pełne głębi, treści i sensu… A może tak je nauczono lub same się nauczyły tak żyć? Niewykluczone też, że osoba uważana za „bezuczuciową” mogła wylać więcej szczerych łez niż niejedna histeryczka. Choć to nie zawsze musi być prawdą, bo wiele takich histerycznych kobiet naprawdę szczerze cierpi. Ja jakoś płakać nie lubię.
P.S.
Było i coś takiego w latach osiemdziesiątych:
Tears For Fears „Mad World” (1982)
…a ja tam lubie poplakac, nie ma to jak dobry dramacik w Tv, na serialach tez mi sie zdarza – ale rzadziej…
…za utraconymi milosciami, jakos mi sie nie ronilam lez… byly i odeszyly… takie zycie…
…ale, ze charakterek mam ostatnio lekko depresyjny (nie znosze tej pory roku), to „wzruszaja” mnie rozne rzeczy, np. artykul o Cate Blanchett w lutowym Filmie – lezke wzruszenia „wycislo” mi stwierdzenie, ze Cate deszczowke zbiera 😉
PolubieniePolubienie
Przy melodramatach w TV również płaczę, przy serialach nie, bo nie oglądam większości seriali… Tylko Kojak, Lost, 4400, i inne dobre seriale wszech czasów.
Z powodu utraconych miłości z zasadzie też nie płaczę, Bogu dziękuję, że się ich pozbyłam 🙂 Płaczę bardziej dlatego, że to nie był to ten „książę z bajki”, na którego czekałam :).
O Blanchett nie czytałam, ciekawe czy jest to też dostępne w sieci…
PolubieniePolubienie
ja też
PolubieniePolubienie
Też nie lubisz płakać… Czy również płaczesz na melodramatach?
PolubieniePolubienie
jedno i drugie
PolubieniePolubienie
ina kreskówkach dla dzieci
PolubieniePolubienie
Na filmach wojennych. Tak mi się jakoś oczy załzawiają.
Przy Helikopterze w ogniu, na ten przykład…
PolubieniePolubienie
Na kreskówkach rzadziej płaczę, ale czasem się zdarza. Np. o tej małej rybce czy coś podobnego.
Filmy wojenne też potrafią mnie dotknąć, choć jeszcze rzadziej.
PolubieniePolubienie
Z tych niemieckich filmów, na pewno widziałam „Edukatorów”, dość dobry film, z reszty mogłam coś widzieć, ale nie kojarzę tytułu.
Ostatnio obejrzałam w TV trochę angielskich filmów, zapamiętałam tylko jedna nazwę „Intermission”, bo Black Ops o nim kiedyś pisał. Do „Pamiętnika” czy tej książki jeszcze nie doszłam. Ostatnio więcej sama tworzę, głównie blog, niż czytam innym twórców. Dość się w życiu naczytałam :).
PolubieniePolubienie
Helikopter mnie nie ruszyl, chociaz zdjecia w nim byly spoko, ale na sztandarze chwaly wycislo mi lezke, poruszylo mnie tez imperium slonca. A z takich nie wojennych, bardziej babskich filmow do „pobeczenia” polecam Pamietnik (czytajac ksiazke Sparksa tez ryczalam)…
a tak poza tym po fazie na kino brytyjskie zaczela mi sie faza na kino niemieckie – nadrabiam zaleglosci – glowa w mur, eksperyment, edukatorzy, zycie na podsluchu i falszerze juz za mna (jak i 2 zenujaco glupie komedie o krasnoludkach) …przede mna jeszcze sophie scholl i ta komedia o hitlerze….
PolubieniePolubienie
Sal, ale gdy tych dwóch gości desantuje się, żeby osłaniać załogę śmigłowca… ech.
Tak jak kiedyś Pluton, gdy Daefoe pomyka przez pole…
PolubieniePolubienie
@Black ops
no z Plutonem to masz racje, w ogole te sceny namiotowe w oparach trawki mocne sa… do tego filmu mam szczegolny sentyment – to byl pierwszy film, ktory rodzice pozwolili mi obejrzec jako dziecko bardzo poznym wieczorem, bo u nas panowal swoisty telewizyjny rezim – po dzienniku/wiadomosciach do lozeczka, chyba ze w tv bylo cos co rodzice uwazali za „majace wklad w rozwoj ” 😉
PolubieniePolubienie
„Pluton” to jeden z nielicznych filmów wojennych, po których płakałam 😦
„Helikoptera w ogniu” chyba nie widziałam w całości (?).
PolubieniePolubienie
A ja tam płacze od poł roku przez jedną kobietę i żyję:)
PolubieniePolubienie