Z powodu braku lekarzy ewakuowano pacjentów szpitala, niektórych tuż przed operacją; jedną z kobiet zabrano ze stołu operacyjnego przed cesarskim cięciem. Oddziały specjalne rozbiły groźny gang Szkatuły, tylko sam szef jest nadal na wolności. Z aresztów wychodzą „obcinacze palców”. Strajkują nauczyciele, pielęgniarki, celnicy, górnicy…
Po obejrzeniu scen z ewakuacji szpitala pomyślałam o filmie „Szpital Brytania” Lindsay’a Andersona z 1982 roku. Ktoś tam powiedział: „We live in an age of revolution.” Tak, rewolucja jest potrzebna, ale brak nam przywódców.
„Britannia Hospital” (scena finałowa)