Męczy mnie ta publiczna żałoba. Mam swoje własne problemy, jak każdy, a teraz muszę męczyć się podwójnie… A muszę, bo wszyscy cierpią. Nie umiem tak nagle stać się aspołeczna, więc cierpię chcąc nie chcąc, patrząc w telewizor czy Internet. Nie wiem, czy to jest szczera żałoba… Media mnie ogłupiły.
—
Pink Floyd „One of These Days” (1971)
Nie trzeba oglądać TVP… Na portalach i forum GW, które czasem przeglądam, też jest o żałobie.
P.S.
A ja myślałam, że teraz będziesz pisał o takich sensacjach :).
PolubieniePolubienie
Szczerze powiedziawszy, to mnie ta żałoba nie męczy w żaden sposób- nie oglądam tvp i nie mam z tym styczności…
P.s. usunąłem tamten post związany z włosami, bo stwierdziłem, że nie ma sensu przyczyniać się do SPAMowania.
PolubieniePolubienie
Też mam wstręt do tego stawiania świeczek, ksiąg kondolencyjnych, itp. W Polsce zawsze tego pełno, po każdej większej czy mniejszej katastrofie.
PolubieniePolubienie
Na całe szczęście nie dałam się ogłupić. Ale mam wstręt. Do żałoby, do stawiania świeczek… tak ogólnie… do gestów, wielkich słów i kondolencji….
PolubieniePolubienie
Przecież nie było żadnej żałoby: odbył się konkurs w Zakopanem, piłkarze grali w ramach Remes Cup a każdy, kto miał ochotę na obejrzenie dobrego, rozrywkowego filmu, mógł pójść do kina a potem do dyskoteki.
Tą akurat żałobę odebrałem jako oddanie czci wojskowym przez najważniejsze osoby w państwie natomiast dla przeciętnego człowieka nie znaczyła ona zbyt wiele (tak mi się wydaje przynajmniej). Zupełnie inaczej niż w przypadku tygodniowego czuwania przy łożu J.P. II, kiedy późniejsza żałoba miała ogólnonarodowy wymiar.
PolubieniePolubienie
Mnie męczą czarne barwy w telewizji i na portalach, ciągłe wspominanie tragedii i ciągły nastrój smutku w różnych programach informacyjnych…
Nie wiedziałam, że kina i dyskoteki były otwarte, do kina akurat się nie wybierałam, do dyskotek raczej nie chodzę.
Jeśli chodzi o żałobę po JPII, to było to po prostu „zbiorowe szaleństwo”, częściowo nieszczere, jak to w Polsce…
PolubieniePolubienie
Mnie chyba głównie dobija „żałoba” medialna.
Nie mam pewności, czy sama żałoba ogólnonarodowa, nie państwowa, jest dla mnie zrozumiała…
Ale może jest bardziej usprawiedliwiona niż po wypadku pielgrzymów.
PolubieniePolubienie
Ja się akurat z quasi-nazi zgodzę – żałoba państwowa jako ostatni salut wobec oficerów – ok. Sama żałoba – ok. Mierzi mnie jedynie rozdrapywanie tematu przez media. Mielenie sprawy w kółko.
Słowem, ta żałoba jest dla mnie zrozumiała. O setki razy bardziej właściwa niż żałoba po wypadku autokaru z pielgrzymami.
PolubieniePolubienie
Media nie miały po prostu ostatnimi czasy nic lepszego do roboty…. żadnych afer… żadnych Lepperów na wizji… nuda… 🙂
PolubieniePolubienie