Ktoś mnie kiedyś ostrzegł, że z objawami choroby się nie dyskutuje, tylko się je leczy… Nie posłuchałam. Zaczęłam dyskusję z paranoją innych. I koniec. Zupełna katastrofa.
P.S.
They rock and rule…
Led Zeppelin „Dazed and Confused” (1968)
A ten utwór jest do płaczu, zwłaszcza w takim podłym dniu, jak dzisiaj.
Led Zeppelin „Your Time Is Gonna Come” (1968)
będzie lepiej…
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję :).
PolubieniePolubienie
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,4851306.html ktoś mi dziś polecił, czytałaś?
PolubieniePolubienie
Czytałam w niedzielę pierwsze akapity, później miałam dokończyć… Ciekawa rozmowa.
Są ludzie, którzy z całym przekonaniem negują nawet wypowiedzi Edelmana, a jego samego nazywają „bandziorem”, i wiem skąd taka o nim opinia. Sama słuchałam w tym radiu…
PolubieniePolubienie
Nie wiem, jakie są przesłanki do takiej opinii. Wiem tylko skąd wzieła się taka opinia o Edelmanie…
Prawdopodobnie chodzi o jego „lewicowość”, która nie podobała się prelegentowi opowiadającemu o nim w RM.
PolubieniePolubienie
Hmm… a przybliżysz, Moon? W sensie, przesłanki do takiej opinii?
(tak, to ja podrzuciłem linka, Skem. Trafiłem zupełnie przypadkiem. Na linka, w sensie.)
PolubieniePolubienie
Wystarczyło, że szantażował Judenraty i nakazywał im oddanie pieniędzy na powstanie w Getcie (nie znam szczegółów), aby wielu polskich prawicowców określiło go „bandytą”, ale Edelman sam o tym opowiadał w telewizji i pewnie nie tylko…
PolubieniePolubienie