Bez kategorii · Muzyka

Śnieg

Spadł pierwszy większy śnieg tej zimy. Wszystko przykryte. Od dwóch lat dzieje się tak dopiero w styczniu. Zmiana klimatu. Bieguny magnetyczne Ziemi się przesuwają? Słońce świeci coraz mocniej? Ludzie produkują za dużo freonu? Nikt chyba nie wie do końca…

Led Zeppelin „The Rain Song” (1973)


Na żywo, Madison Square Garden (1973)

22 myśli w temacie “Śnieg

  1. a tak odnosnie zmian klimatu – chyba gdzies na 3 roku studiow dostalam do przygotowania seminarium „czy globalne ocieplenie moze doprowdzic do kolejnego zlodowacenia” – w sumie mialam udowodnic, ze wplyw dziury ozonowej i topnienie lodowcow doprowadzi do takich zmian w pradach morskich, ze sie nam w konsekwencji klimaty troche „pozmieniaja”…

    Polubienie

  2. Najpierw nas spali, a potem zamrozi… Od jakiegoś czasu wieją w Europie silne wiatry, których kiedyś nie było; to nie zapowiada niczego wesołego.

    Polubienie

  3. Musisz mieszkać gdzieś w zachodniej Polsce. Tu na Północy jest teraz 0 stopni, zimny wiatr, śnieg nadal leży. Lepszy jest mróz bez wiatru, ale to nie restauracja…

    Polubienie

  4. W moim mieście już drugi dzień ocieplenia. Od kilku godzin niemal zero śniegu- jedynie ukrywa się gdzieś trochę „białego” pod krzakami :).
    W dzisiejszy dzień czułem się jak w pierwszych dniach wiosny 🙂

    Polubienie

  5. „Musisz mieszkać gdzieś w zachodniej Polsce. ”
    heh 😉 Tak sądziłem, że może zaistnieć mała pomyłka pod kątem mojego opisu pogody i geograficznego umiejscowienia jej w Polsce:). No to krótko- Kraków 🙂

    Polubienie

  6. Aby pewne osoby nie sądziły, że (jednak) się zbliża pogodowy armageddon i na południu PL jest „upał”… Kilka dni temu było ponad -10 😉

    Polubienie

  7. Ja w 1990 roku zgrałam na w miarę dobre kasety wszystkie studyjne płyty Led Zeppelin i jedną podwójną koncertową, w wypożyczalni płyt CD. Nie pamiętam już, czy było to tanie, czy raczej drogie. Ceny kompaktów były wtedy bardzo wysokie. Mam te kasety do dziś. Muszę wkrótce posłuchać 🙂
    P.S.
    Kasety były chyba o wiele droższe od zgrywania.

    Polubienie

  8. @Kabzior
    Ja też jako 12-letnie dziecko zaczęłam słuchać The Beatles.

    @Paweł
    Ty też byłeś wtedy dzieckiem i nie mogłeś kupić tego Led Zeppelin?

    Polubienie

  9. Tak, wtedy (w dziecięcym wieku) człowiek się cieszył z byle czego, nawet z kasety…
    P.S.
    Ładne to video, bardzo dobra gitara, ale głos śpiewającego niezbyt mi się podoba 🙂

    Polubienie

  10. aż wyjdę na balkon, aby skonfrontować 😉 Może już nie „The rain song” :)..

    Ehhh.. Przypomniało mi się, jak jakieś 15 lat temu chciałem sobie kupić kasetkę Led Zeppelin. Było Ciężko.

    Polubienie

  11. 15 lat temu zobaczyłem koncert Paula McCartneya w kiosku niedaleko moich dziadków. Tak ze trzy miesiące oszczędzałem każdy grosz. Jak się wychylę zza notebooka to widzę tą kasetę na półce… 🙂

    Polubienie

  12. Może świat był wtedy inny, bo byłeś „chłystkiem”, a może rzeczywiście był lepszy niż dzisiaj, nie było terroryzmu i innych zagrożeń.
    P.S.
    Pink Floyd też bardzo lubiłam i miałam prawie wszystkie ich płyty, ale dziś nie mam jakoś ochoty do tego wracać, to smutna muzyka.

    Polubienie

  13. Młody byłem wtedy, nawet baaardzo 🙂 – to fakt, ale pamiętam, że ok. 1989-1991 za CHRL nie miałem gdzie Led Zeppelin kupić. Były to już takie czasy, że tworzyły się (liczne) stragany z muzyką na kasetach- pamiętam takowe w KRK na ul. Grodzkiej-rotfl :). W Krakowie (w okolicah Rynku) był wtedy jeszcze sklepik na ul. Wiślnej w jakimś „domu handlowym”. Na parterze można było kupić jakieś kasetki :). Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie słabo szukałem, ale kasetę z Led Zeppelin „dorwałem” po dość długim czasie. Za to jak się tym faktem cieszyłem :).

    Polubienie

  14. Dody nie słucham… Pink Floyd mają też mniej smętne utwory, miałam nawet do niektórych wrócić na blogu.
    Nic dziwnego, że było „młodziej” skoro miałeś kilkanaście lat mniej 🙂 Depresja wieku średniego chyba jeszcze Ci nie grozi, nie masz więcej niż 30 lat… U mężczyzn to około 40 roku życia się zaczyna, albo po 40.

    Polubienie

  15. Wracając do tematu przewodniego- pogody. Wiem, że to dla wielu pewnie jest swego rodzaju zdziczenie, ale właśnie byłem na balkonie na fajeczce…. odziany w bokserki i t-shirt 😉 Ciepło jest- +4 🙂

    Co do kwestii muzycznej, to pamiętam jak dziś, gdy w 1990-92 (jakoś chyba wtedy- głowy nie dam) na tvp2 ok 7:00 AM można było posłuchać/pooglądać sporo świetnej muzyczki (teledysków). Dobre czasy były ku temu… Tak patrzę wstecz i jakoś świat był wtedy zupełnie inny. Ja akurat byłem wtedy jeszcze chłystkiem… 🙂
    „The grass was greener.
    The light was brighter.
    With friends surrounded.
    The nights of wonder.”

    Polubienie

  16. Co do tamtych czasów, to zagrożenia były- mur berliński nie padł, układ warszawski był i „czuwał”, rakiety celowały tuż pod oko, w pewnym czasie płyn Lugola trzeba było łykać, MO „dbało” bardziej niż trzeba.. Było jak było, ale czułem się o wiele bardziej bezpieczniej niż teraz i jakoś tak młodziej było ;).

    A co do muzyki Pink Floyd, to jest to o wiele weselsza muzyka aniżeli takich „gwiazd’ jak np. Doda itp. 😉

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.