🙂 Nie ma to jak spotkać eksperta od U2. Dziękuję za linki. Jak je obejrzę, pewnie się zachwycę…
Oglądałam nagranie NYD z Chorzowa i stwierdziłam, że ma słaby dźwięk, więc go tu nie dałam. Ale to było inne video.
P.S.
Muszę znieść moderację na posty z trzema i więcej linkami.
W tym nagraniu z Dublina mniej podoba mi się warstwa instrumentalna, ale śpiew Bono jest bardzo przejmujący… Z kolei w Monachium jest oryginalne brzmienie, ale Bono śpiewa słabo, albo też słabo go nagrali. Słychać głównie śpiew publiczności.
„Under A Blood Red Sky” to jedyna płyta U2, którą miałam w całości, i kilka-kilkanaście lat temu często słuchałam.
Nagrania z Chorzowa jeszcze nie odsłuchałam. Nie dość, że mam ostatnio problemy ze słabym internetem, to jeszcze ten cracker co chwilę wtrąca swoje trzy grosze… Muszę sformatować dysk, a wcześniej napisać skargę do dostawcy.
Wstawię chyba Twój link na swój blog, zamiast tego nagrania z Chicago 🙂
Monachium, Monachium… gdzie Monachium? 🙂
Dla mnie cały koncert ze Slane Castle jest wyjątkowy, raz że naprawdę uważam go za najlepszy jaki widziałem, dwa że właśnie wtedy zaczęła się moja przygoda z u2 🙂
No i to owijanie się flagą, śmiech na rzucanie serpentyną, tekst „Close your eyes and imagine it’s Jason McActeer” – takie drobne smaczki czyniące każdą z setek wersji które się widziało inną 🙂
Aha – żeby nie było że Chicago jest kiepskie – najlepsza wersja live „40” jak dla mnie jest właśnie stamtąd – http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=64P3KCXP6s4
Byłeś na koncercie w Slane Castle czy tylko widziałeś całe nagranie?
Jeśli dopiero w 2001 polubiłeś U2, to ominęły Cię lata ich największej popularności. No, ale Ty dość młody jesteś… Ja zaczęłam ich słuchać tak około roku 1990, może nawet wcześniej. Po paru latach mi się znudzili. Teraz mogę słuchać ich na nowo 🙂 Nigdy zaś nie znałam ich muzyki tak dobrze jak Ty 🙂
Nie, nie było wcześniej tego linka. Myślałam, że widziałeś to na YouTube. W Monachium też nietypowo zaczyna ten utwór. Nie byłam na żadnym ich koncercie. W ogóle nie jeździłam na koncerty. Muzykę rockową znam tylko z nagrań…
A to nie było wcześniej tego linka… baaardzo kiepska wersja cam. A jeśli już NYD z Niemiec z trasy Vertigo 2005 to Berlin gdzie jeden jedyny raz słyszałem tak zmienione „yeeeee” na samym początku piosenki :))) (na youtube nie znalazłem).
Nie byłem w Slane, szkoda że wtedy jeszcze nie pasjonowałem się u2, to był okres kiedy ich znałem, ale „tylko” znałem, bez większej miłości 🙂 Byłem jedynie w Chorzowie.
A okres ich największej popularności przypada raczej w czasach gdy ja słuchałem Pana Tiktaka, więc… 😀
Kiepska wersja, akurat to im wyszło w Cikago tak sobie 🙂
Polecam jedną z najlepszych wersji NYD live – u2 go home at Slane Castle Dublin 2001 – http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=sudlxUNj30I
Równie dobra wersja – Under A Blood Red Sky, Red Rock 1983 Denver Colorado – http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=Vt_D2eghSzk
Oraz przede wszystkim nasze rodzime z Chorzowa – http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=Nq-Aiz-G4Iw (nie tylko piosenka ale 7 minutowy bardzo ciekawy filmik, naprawdę polecam 🙂
PolubieniePolubienie
🙂 Nie ma to jak spotkać eksperta od U2. Dziękuję za linki. Jak je obejrzę, pewnie się zachwycę…
Oglądałam nagranie NYD z Chorzowa i stwierdziłam, że ma słaby dźwięk, więc go tu nie dałam. Ale to było inne video.
P.S.
Muszę znieść moderację na posty z trzema i więcej linkami.
PolubieniePolubienie
W tym nagraniu z Dublina mniej podoba mi się warstwa instrumentalna, ale śpiew Bono jest bardzo przejmujący… Z kolei w Monachium jest oryginalne brzmienie, ale Bono śpiewa słabo, albo też słabo go nagrali. Słychać głównie śpiew publiczności.
„Under A Blood Red Sky” to jedyna płyta U2, którą miałam w całości, i kilka-kilkanaście lat temu często słuchałam.
Nagrania z Chorzowa jeszcze nie odsłuchałam. Nie dość, że mam ostatnio problemy ze słabym internetem, to jeszcze ten cracker co chwilę wtrąca swoje trzy grosze… Muszę sformatować dysk, a wcześniej napisać skargę do dostawcy.
Wstawię chyba Twój link na swój blog, zamiast tego nagrania z Chicago 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Wzajemnie.
PolubieniePolubienie
Wszystkiego najlepszego w 2008 roku!
PolubieniePolubienie
Monachium, Monachium… gdzie Monachium? 🙂
Dla mnie cały koncert ze Slane Castle jest wyjątkowy, raz że naprawdę uważam go za najlepszy jaki widziałem, dwa że właśnie wtedy zaczęła się moja przygoda z u2 🙂
No i to owijanie się flagą, śmiech na rzucanie serpentyną, tekst „Close your eyes and imagine it’s Jason McActeer” – takie drobne smaczki czyniące każdą z setek wersji które się widziało inną 🙂
Aha – żeby nie było że Chicago jest kiepskie – najlepsza wersja live „40” jak dla mnie jest właśnie stamtąd – http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=64P3KCXP6s4
PolubieniePolubienie
Monachium jest tu:
Byłeś na koncercie w Slane Castle czy tylko widziałeś całe nagranie?
Jeśli dopiero w 2001 polubiłeś U2, to ominęły Cię lata ich największej popularności. No, ale Ty dość młody jesteś… Ja zaczęłam ich słuchać tak około roku 1990, może nawet wcześniej. Po paru latach mi się znudzili. Teraz mogę słuchać ich na nowo 🙂 Nigdy zaś nie znałam ich muzyki tak dobrze jak Ty 🙂
PolubieniePolubienie
Nie, nie było wcześniej tego linka. Myślałam, że widziałeś to na YouTube. W Monachium też nietypowo zaczyna ten utwór. Nie byłam na żadnym ich koncercie. W ogóle nie jeździłam na koncerty. Muzykę rockową znam tylko z nagrań…
PolubieniePolubienie
A to nie było wcześniej tego linka… baaardzo kiepska wersja cam. A jeśli już NYD z Niemiec z trasy Vertigo 2005 to Berlin gdzie jeden jedyny raz słyszałem tak zmienione „yeeeee” na samym początku piosenki :))) (na youtube nie znalazłem).
Nie byłem w Slane, szkoda że wtedy jeszcze nie pasjonowałem się u2, to był okres kiedy ich znałem, ale „tylko” znałem, bez większej miłości 🙂 Byłem jedynie w Chorzowie.
A okres ich największej popularności przypada raczej w czasach gdy ja słuchałem Pana Tiktaka, więc… 😀
PolubieniePolubienie
http://www.youtube.com/watch?v=PXnO_FxmHes 😀
PolubieniePolubienie
🙂 Zabawne, ale nie wiem, z jakimi wydarzeniami politycznymi w USA jest to powiązane…
PolubieniePolubienie